Od lewej: wójt Stanisław Pluta, skarbnik gminy Iwona Reisner i lek. med. Jarosław Moskwa Fot.: Zbigniew Wojtiuk
KOZŁÓW. Lekarz zna się na inwestycjach, wójt wie sporo o służbie zdrowia, a przewodniczący Rady Gminy właściwie o wszystkim
- Radny ma rację. Sesja w tej sytuacji nie musi się odbywać. Powinno się mieć czas na zapoznanie z materiałami, uchwałami. Możemy nasze zabranie potraktować jako obrady komisji, a sesję przenieść na później - proponował wójt Stanisław Pluta. Ostatecznie jednak radni zdecydowali, że sesja się odbędzie.
W swoim sprawozdaniu z działalności międzysesyjnej wójt omówił zadanie o znaczeniu strategicznym jakim jest budowa wodociągu w gminie (I etap). Kosztorys ofertowy opiewa na ponad 5,2 mln zł. Po przetargu, który już został rozstrzygnięty, kwota zmalała do ok. 3,8 mln zł.
- Gdzie zacznie się budowa wodociągu? Jakie będzie finansowanie zadania i czy gmina ma już zabezpieczone odpowiednie środki po swojej stronie? - pytał radny powiatowy lek. med. Jarosława Moskwa (kierownik Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Kozłowie).
- Rozpoczniemy od Rogowa i Przybysławic. 75 proc. środków pochodzi z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, 25 proc. stanowi nasz wkład własny. Ile dołożymy, będzie dokładnie wiadomo w najbliższych dniach. Kredyt, który musimy na to zaciągnąć, został ujęty w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym - tłumaczył wójt.
- Te 25 procent jest to kwota netto. Gmina musi jeszcze doliczyć podatek VAT (22 proc.) i wtedy wychodzi znacznie więcej... - kalkulował na głos lekarz. - Cóż, podatek VAT jest niekwalifikowany. Ale przecież możemy siedzieć z założonymi rękami i nic nie robić... - ripostował wójt. Po czym wtrącił mimochodem, że PZOZ (Gminny Ośrodek Zdrowia w Kozłowie), też powinien się starać o środki unijne na modernizacje, remonty czy doposażenie sprzętowe. Kierownik Moskwa odparł, że - a i owszem - chętnie, ale mały zakład publiczny nie może tego czynić.
Jednym z dodatkowych punktów, który wprowadzono na wczorajszą sesję było sprawozdanie finansowe PZOZ za 2009 rok. Stąd obecność na sesji kierownika, a zarazem radnego powiatowego. Tutejszy ośrodek zdrowia wypracował za ubiegły rok zysk w wysokości 355 zł i 61 gr.
- Czytałem w jednej z gazet, że Samodzielny Publiczny ZOZ w Gołczy wypracował zysk za 2009 r. w wysokości 130 - 150 tys. zł. Ten zysk, który nasz PZOZ wypracował dosyć blado wypada... Dobry gospodarz dba o zysk. Z czego wynika taka różnica? - dociekał wójt Pluta.
- Nie czytałem akurat tego artykułu... Jeśli ktoś robi taki zysk, to czyni to zazwyczaj kosztem pacjenta. Ogranicza się liczbę skierowań na badania laboratoryjne, badanie rentgenowskie, czy badanie USG. I pracownicy zapewne mają też mniejsze pensje, bo zysk skądś musi się brać - komentował lekarz, radny. W takim razie cieszę się, że nasz ośrodek dba o dobro pacjenta - zamknął ten wątek dyskusji wójt.
Mediował, wyjaśniał i jakoś starał się tonować polemikę przewodniczący Rady Gminy Jan Zbigniew Basa. Ale i jemu nieco się oberwało. Został bowiem posądzony, iż nie chce by kontynuowano budowę nowej szkoły.
- Nigdy czegoś takiego nie powiedziałem. Zależy i zawsze bardzo mi zależało na tej budowie. Proponowałem tylko, aby na szkolną inwestycję przerzucić środki planowane na Odnowę Centrum Wsi Kozłów - protestował przewodniczący RG. Tego jednak zrobić się nie da (nie można przerzucać środków).
Radni gminy, w której właściwie dotychczas nie prowadzono żadnych poważnych inwestycji, wręcz panicznie boją się zaciągania nowych kredytów. A tu trzeba zaciągnąć kredyt długoterminowy na ponad 3 mln zł (prawie 1,8 mln zł na OCW Kozłów, wkład do realizowanych przez powiat miechowski przebudów dróg powiatowych i budowy chodnika oraz ponad 1,2 mln zł na zadanie pn. "Budowa Szkoły Podstawowej w Kozłowie szansą na wyrównywanie różnic w dostępie do edukacji dzieci z terenów wiejskich". Zadłużenie gminy wzrośnie do ponad 54 procent, czyli magiczna bariera 60 procent już bardzo blisko...
Przewodniczący Basa ciszył się z tak ożywionej dyskusji (bo to ponoć dobrze wróży) i przy okazji zapytał, czy gmina przyjęła jakiś program oszczędnościowy na trudne, najbliższe lata?
- Pracujemy nad oszczędnościami w gminie. Zauważyłem, że mamy za duże zużycie papieru. Ja też będę starał się z moim telefonem przejść na niższy abonament - obiecał wójt Pluta.
ZBIGNIEW WOJTIUK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
