MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W klimacie filmów Lyncha

GZL
Fot. archiwum zespołu
Fot. archiwum zespołu
MUZYKA. Dirty Beaches to jedna z największych sensacji na rynku muzyki alternatywnej minionego roku -- a w najbliższą niedzielę można będzie zobaczyć tę kanadyjską grupę na koncercie w krakowskim klubie Rozrywki 3 o godz. 20.

Fot. archiwum zespołu

Właściwie to jeden człowiek - śpiewający, grający na gitarze i obsługujący sampler Alex Zhang Hungtai. Kiedy w 2008 roku rozpoczął swą muzyczną działalność, niemal co miesiąc ukazywało się kolejne jego winylowe wydawnictwo lub kaseta.

Podsumowaniem trzech lat tej szaleńczej twórczości okazał się wydany w minionym sezonie album "Badlands". Przyniósł on zestaw melodyjnych i tanecznych nagrań o minimalistycznym brzmieniu. Wszystko to utrzymane było w stylistyce lo- fi - pełnej dźwiękowych brudów i wokalnej nonszalancji. Krytycy doszukali się w tej muzyce odwołań do twórczości słynnego duetu synth-- punkowego Suicide. Album spodobał się -- i przyniósł Hungtaiowi prestiżową nominację do kanadyjskiego odpowiednika nagrody Grammy -- Polar Prize.

Dirty Beaches nie stroni też od skojarzeń filmowych. Jego nagrania mogłyby spokojnie trafić na ścieżkę dźwiękową dowolnego filmu Davida Lyncha, a sam Alex przyznaje się do fascynacji Wong-- Kar Waiem i Jimem Jarmuschem.

Na koncertach kanadyjski muzyk o tajwańskich korzeniach pojawia się w towarzystwie gitarzysty i perkusisty. Dirty Beaches zagrają w Polsce po raz pierwszy.   (GZL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski