Z nieoficjalnych informacji, do których dotarli dziennikarze Radia RMF, wynika, że ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej rozpoczną się w listopadzie. Jako pierwsze przebadane zostaną szczątki Marii i Lecha Kaczyńskich. Sarkofag na Wawelu ma zostać otwarty 14 listopada.
"Wielka trauma dla rodzin, po co to wszystko? To jest skandal, cel wyłącznie polityczny". Bp Pieronek o ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej
Źródło:TVN24
Śledczy zamierzają ekshumować wszystkie ofiary katastrofy, których ciała nie zostały spopielone. Z pism skierowanych do rodzin zmarłych wynika, że zaplanowane badania powinny pozwolić m.in. na stwierdzenie, czy na pokładzie samolotu mogło dojść do eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych.
Episkopat dotąd zachowywał milczenie w tej sprawie, ale wczoraj wydał jednak oświadczenie. „Jedyną przyczyną, dla której ekshumacja ofiar katastrofy smoleńskiej byłaby moralnie usprawiedliwiona, może być potrzeba wynikająca z poznania prawdy, przy jednoczesnym braku innych środków dowodowych” - wyjaśnił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.
- Otrzymaliśmy pismo z Prokuratury Krajowej z prośbą o pomoc w czasie planowanych działań na terenie katedry wawelskiej, gdzie spoczywa para prezydencka. Ekshumacji towarzyszyć ma w modlitwie dwóch księży, ja i drugi kapłan, którego wskaże ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz - mówi ks. prałat Zdzisław Sochacki, proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu.
Jak informuje ks. Sochacki, śledczy nie przekazali mu jeszcze szczegółów dotyczących daty ekshumacji. Tymczasem z ustaleń dziennikarzy radia RMF wynika, że do otwarcia sarkofagu z ciałami Marii i Lecha Kaczyńskich dojdzie 14 listopada.
Pod eskortą policji ciała mają być przetransportowane z Wawelu do Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tam poddane zostaną szczegółowym badaniom, również pod kątem potwierdzenia tożsamości zwłok. Po ich zakończeniu odbędzie się ponowny pogrzeb pary prezydenckiej. W czasie ekshumacji dostęp na wzgórze wawelskie zostanie zablokowany.
Prokuratura Krajowa, która odpowiada za prowadzenie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, nie chce komentować radiowych doniesień.
- W tym momencie nie udzielamy żadnych informacji dotyczących prowadzonych przez nas czynności. Szczegóły przekażemy do wiadomości publicznej na początku listopada - ucina prokurator Ewa Bialik, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
Według reporterów RMF pozostałe ekshumacje wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej mają się odbyć do końca roku. Co najmniej cztery z nich zaplanowano jeszcze w listopadzie - w Warszawie i Lublinie.
Przeciwko działaniom śledczych protestuje część rodzin ofiar, które zginęły pod Smoleńskiem. Przed kilkoma dniami bliscy 17 z nich wystosowali list otwarty, w którym domagają się rezygnacji z planowanych ekshumacji. Podpisało się pod nim 238 osób, m.in. krewni Arkadiusza Rybickiego, Jolanty Szymanek-Deresz, Artura Francuza, Jarosława Florczaka, Pawła Krajewskiego, Andrzeja Kremera i Edwarda Wojtasa.
„Po sześciu latach od tych strasznych dni stajemy samotni i bezradni wobec bezwzględnego i okrutnego aktu: nasi Bliscy mają być wyciągnięci z grobów” - napisały rodziny. Bliscy ofiar w swoim liście zaapelowali również o pomoc do hierarchów Kościołów i rządzących.
Prokuratura Krajowa zamierza otworzyć groby wszystkich ofiar, których szczątki nie zostały spopielone. Swoją decyzję uzasadnia nieobecnością przedstawicieli polskich organów ścigania i biegłych podczas sekcji ofiar w Rosji w kwietniu 2010 r. oraz innymi błędami popełnionymi - jej zdaniem - przy tej okazji. Złożenie zażalenia na decyzję prokuratury zapowiedział m.in. Paweł Deresz, mąż zmarłej w katastrofie Jolanty Szymanek-Deresz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?