Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Małopolsce ulgi za przedszkole na razie zostają, ale wojewoda może zmienić zdanie

ANKO
EDUKACJA. Wojewoda małopolski nie zamierza kwestionować uchwał radnych, dających rodzicom zniżki w opłatach za przedszkole. Przynajmniej na razie.

W Krakowie, ale także w wielu innych małopolskich gminach, na takie ulgi mogą liczyć m.in. rodzice posyłający do przedszkola więcej niż jedno dziecko, a także rodzice niepełnosprawnych maluchów.

W Krakowie, zgodnie z uchwałą rady miasta, za pobyt jednego dziecka w przedszkolu rodzic płaci 12 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli ok. 160 zł miesięcznie. Jeśli posyła do przedszkola dwoje dzieci, opłata za każde wynosi 10 proc., czyli ok. 130 zł, a kiedy jest ich więcej niż dwoje płaci za pobyt każdego 7 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli ok. 92 zł.

Zniżki otrzymują również rodzice dziecka, posiadającego orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Miesięcznie, zamiast 160 zł, płacą oni za przedszkole 52 zł. Do tych opłat dochodzą jeszcze koszty wyżywienia.

Ulgi przysługują każdemu, niezależnie od jego sytuacji materialnej. Podobne zniżki wprowadziło wiele gmin. Niektórzy wojewodowie zaczęli je jednak kwestionować. Tak zrobił np. wojewoda lubuski, który zaskarżył do Sądu Administracyjnego uchwałę radnych Nowej Soli, która dawała zniżki za pobyt kolejnych dzieci w przedszkolu. Z kolei sądy w Gliwicach, Szczecinie i we Wrocławiu - o czym napisała poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza" - już wydały wyroki w podobnych sprawach, uznając, że gminy nie mogą pobierać niższych opłat. Również Sąd Administracyjny w Rzeszowie uznał, że radni gminy Korczyna, uchwalając ulgi z tytułu kolejnego dziecka w przedszkolu, przekroczyli swoje kompetencje, bo ustawa o systemie oświaty upoważnia ich jedynie do określania wysokości i rodzaju opłat, a nie do zwalniania z tych opłat w drodze uchwał.

Jak poinformował nas wczoraj Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, wojewoda małopolski na razie nie przymierza się do kwestionowania tych uchwał. Co jednak nie oznacza, że nie zrobi tego w przyszłości.

- Gdyby się okazało, że orzecznictwo sądów staje się powszechne i że jest to jakaś jednolita linia, to zawsze jest możliwość refleksji. Być może wówczas wojewoda zmieni podejście do tego typu uchwał - mówi Mirosław Chrapusta.

Jak przyznaje prawnik wojewody problem ulg za przedszkole jest w urzędzie dostrzegany.

- Rzeczywiście mogą one budzić kontrowersje z punktu widzenia równości podmiotów wobec prawa - podkreśla Mirosław Chrapusta. - Na razie jednak linia orzecznicza nie jest w tej kwestii jednolita, a problem nie jest na tyle newralgiczny dla społeczności lokalnej, by zachodziła potrzeba pilnego kwestionowania tych uchwał.

Prawnik zwraca też uwagę na fakt, że można znaleźć sporo racji, które bronią takiego stanowiska radnych poszczególnych gmin: - Jak choćby polityka prorodzinna czy prodemograficzna, które leżą w szeroko rozumianych kompetencjach jednostki samorządu terytorialnego - mówi Mirosław Chrapusta.

(ANKO)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski