W miejskim parku nie było czasu na nudę

Park Miejski stał się miejscem różnego rodzaju warsztatów, a także koncertów. "Gadafest" został zorganizowany w Miechowie po raz drugi.

- Pomysłodawcą tego typu wydarzenia był zespół "Gadabit". Pierwszy raz odbyło się ono w Rabce dzięki Barbarze Habiedzie z firmy "Co ludzie powiedzą?". Po drugiej edycji w Rabce postanowiliśmy, że urządzimy coś takiego w Miechowie. I tak się zaczęło. W ubiegłym roku się sprawdziło, a w tym frekwencja była jeszcze większa - mówi Paulina Maj, prezes stowarzyszenia "Twórcownia".

W parku można było pograć w wielkoformatową grę planszową, poćwiczyć jogę, wziąć udział w warsztatach kreatywnego recyklingu, wykonać biżuterię. Był też sitodruk, wioska hamakowa, czy kuchnia wegańska.

Elena zdecydowała się na malowanie stopami. - Pierwszy raz robiłam coś takiego, ale było fajnie - zapewnia. Tę atrakcję zapewniało najmłodszym stowarzyszenie "Budujmy radość w Miechowie". - Zainteresowanie malowaniem jest bardzo duże. Powstało wiele pięknych prac. Istotne jest to, że tego typu ćwiczenia zapobiegają płaskostopiu - podkreśla Magdalena Kossakowska.

Nie brakowało też chętnych na warsztaty recyklingowe. Jolanta Wrzesińska z portalu ekorodzice.pl wyjaśnia, że z rolek po papierze toaletowym, starych puzzli czy gazet dzieci wykonywały zwierzaki. - Super było, zrobiłyśmy ryby - mówią Natalia, Ewa i Nikola.

Spore zainteresowanie wzbudziła wystawa starych fotografii Miechowa. Aleksander Juzaszek i Piotr Uchto z miechowskeigo Stowarzyszenia Miłośników Historii i Militariów "Salamandra" zaznaczają, że zdjęcia prezentują miasto lat 30. ubiegłego wieku. W ekspozycji stowarzyszenia można było także zobaczyć ogniwa gąsienicy czołgów czy hełmy. Po południu rozpoczął się cykl koncertów. Wystąpiły zespoły: Gadabit, Aladdin Killers, Foton Bombers, Bohema, Siódmy Czakram Ziemi.