W Nowym Jorku odnalazłam swój głos

< rozmowa > z REBEKKĄ BAKKEN przed jej występami w Chorzowie i Warszawie

- Śpiewasz jazz, blues, pop, rock, soul, funky i folk. Niemało jak na jedną wokalistkę, nawet z trójoktawowym głosem.
- Nigdy nie próbowałam siebie jednoznacznie klasyfikować. Koncentruję się na piosenkach, które trafiają do mojego serca, nieważne, czy to jest jazz, pop czy folk. Lubię śpiewać wszystko, co mnie intryguje, dlatego wybieram różne formy.
- Masz jakiś ulubiony rodzaj muzyki?
- Nie. W moim pojęciu muzyka to muzyka, nie dzielę jej na taką czy inną. Lubię wykonywać wszystkie jej rodzaje, od popu, przez rock, po jazz. To, co wybieram do repertuaru, zależy od mojego nastroju. Po prostu kocham śpiewać.
- Jak traktujesz śpiewanie?
- Muzyka wypełnia moje życie. Cały czas staram się też czegoś w niej poszukiwać, poszerzać swoje horyzonty. Dlatego gdy podróżuję, zawsze kupuję płyty w kraju, do którego przyjeżdżam. Słucham też radia, wyłapuję ciekawe inspiracje, różnorodne style muzyczne, przetwarzam je w myślach. Nie podążam w jednym, konkretnym kierunku, ale staram się jak najbardziej wzbogacać mój repertuar.
- W Polsce będziesz pierwszy raz?
- Tak. Słyszałam, że macie najlepszą publiczność (śmiech). Naturalnie, trochę się denerwuję, ale mam nadzieję, że Polacy dobrze przyjmą moją muzykę.
- Znasz jakichś polskich muzyków lub wokalistów?
- Naturalnie - Urszulę Dudziak! Miałam okazję ją poznać w Nowym Jorku. To wspaniała artystka.
- Urodziłaś się w Norwegii, teraz mieszkasz w Wiedniu, spędziłaś jakiś czas śpiewając w klubach w Nowym Jorku. Prowadzisz życie globalne. Lubisz to?
- Karierę zaczęłam w młodym wieku, dlatego nie przeszkadza mi to. Stało się tak, że nie musiałam podejmować decyzji - zostać w domu czy podróżować. To przyszło w sposób naturalny. Mieszkam tam, gdzie się dobrze czuję. Jeśli spodoba mi się u was, być może zostanę w Polsce na dłużej? (śmiech)
- Jak wspominasz Nowy Jork i tamtejszą jazzową bohemę?
- To było bardzo ważne przeżycie. Ameryka była pierwszym krajem, do którego trafiłam na dłużej po opuszczeniu Norwegii. Dzięki wyjazdowi przestałam się identyfikować z otoczeniem, zyskałam do niego dystans. Bycie artystą w Nowym Jorku oznacza wyzbycie się reguł rządzących muzyką, które zostały narzucone przez społeczeństwo. Dzięki temu można odnaleźć siebie, własny styl i sposób artystycznego wyrazu. W Nowym Jorku odnalazłam swój głos.
Rozmawiał: Rafał Stanowski
Gdzie i za ile?
27.10 o godz. 20 Rebekka Bakken wystąpi również w Warszawie w Fabryce Trzciny.
Bilety można kupić na stronie ebilet. pl, w kasie chorzowskiego Teatru Rozrywki (tel. 032-346-19-30 do 34) lub w kasie Fabryki Trzciny (ul. Otwocka 14, tel. 022-818-60-39).
Ceny: Chorzów - 75 lub 50 zł, Warszawa - 90 zł.