Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W powiecie krakowskim oszuści próbowali wyłudzić oszczędności od seniora. Policjanci zablokowali jego przelewy

Ewa Tyrpa
Ewa Tyrpa
Policjantom z powiatu krakowskiego udało się doprowadzić do zablokowania przelewów, wysłanych oszustom przez 70-letniego mężczyznę. Dzięki czujności jego syna i natychmiastowym działaniom funkcjonariuszy, senior nie stracił ponad 14 tysięcy złotych.

- Mieszkaniec powiatu krakowskiego uwierzył fałszywej policjantce, która zadzwoniła do niego na telefon stacjonarny w miejscu pracy 70-latka. Kobieta przedstawiła się jako komisarz Magdalena Kędzierska, funkcjonariuszka małopolskiej policji, prosząc o jego numer telefonu komórkowego. Rozmówczyni zadzwoniła na numer podany przez seniora i poleciła mu wypłacić z banku dwadzieścia tysięcy złotych, uzasadniając to zagrożeniem kradzieży z jego konta. Wypłacone pieniądze kobieta poleciła mu przesłać za pośrednictwem usługi przekazów pieniężnych w placówce Poczty Polskiej na wskazane przez nią dane, co siedemdziesięciolatek uczynił. Czterema przekazami przesłał prawie dziewiętnaście tysięcy złotych – relacjonuje kom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Z tej kwoty funkcjonariuszom KPP udało się zablokować trzy przelewy.

Zachowanie części oszczędności senior zawdzięcza w pierwszej kolejności swojemu synowi, który nie stracił przytomności umysłu, gdy ojciec przez telefon powiedział mu, że wybiera się po gotówkę do banku. Potem stracił z nim łączność, co wydało mu się podejrzane. Powiadomił o tym oficera dyżurnego KPP.
Spora suma została uratowana dzięki natychmiastowej reakcji mundurowych, którzy szybko zlokalizowali samochód seniora, a za chwilę placówkę pocztową, gdzie 70-latek nadał cztery przekazy.
Funkcjonariusze szybko je zablokowali, ale jeden przelew adresat-oszust zdążył odebrać.
Senior odzyskał ponad swoje oszczędności z trzech przelewów, łącznie na ponad 14 tysięcy złotych.

Apel o czujność

Policjanci apelują do seniorów i ich bliskich o wyjątkową czujność przy odbieraniu telefonów. Oszuści są sprytni i posługują się różnymi metodami, np. „na policjanta” lub „na wnuczka”.
Np. tak jak w przypadku 70-latka, alarmują o zagrożeniu konta. Aby uwiarygodnić informację, podczas rozmowy wskazują wybranie numeru 997. Jakiś inny głos potwierdza fakt rozmowy z policją.

- Nie należy wierzyć w historie, które ktoś opowiada przez telefon i każdą z nich trzeba zweryfikować, rozłączając się i samemu dzwoniąc na policję lub do osoby, za którą rozmówca się podaje.
Ofiarą manipulacji oszustów może paść każdy. Policjanci nigdy przez telefon nie wydają tego typu poleceń i nie informują o prowadzonych tajnych akcjach – podkreśla kom. Justyna Fil.

Internetowi oszuści znów w natarciu!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski