Walaś jest po zabiegu, wakacje spędzi w USA

Poszukiwania alternatywnej metody kuracji 18-letniej pięściarki Tarnowskiej Szkółki Bokserskiej spełzły na niczym, bowiem istniało ryzyko, że leczenie na przykład osoczem nie przyniesie zadowalających i relatywnie szybkich efektów.

O ile lekarz w Krakowie jeszcze miał pewne wątpliwości, tak polecony przez niego specjalista z kliniki w Wielkopolsce podczas konsultacji nie miał najmniejszych. Zadecydowano, że rozległe rozerwanie mięśnia najszerszego grzbietu na poziomie pachy z wytworzeniem krwiaka i przesunięciem włókien, czym prędzej kwalifikuje się do przeprowadzenia zabiegu chirurgicznej.

– _Przed Justyną miesiąc chodzenia w gorsecie usztywniającym, a później zacznie się rehabilitacja. To niestety oznacza, że musimy zapomnieć o starcie w mistrzostwach Europy. Wiele też wskazuje, że Justyna w tym roku już nie wróci na ring. Wolę dmuchać na __zimne nawet wbrew ambitnej postawie zawodniczki _– tłumaczy Aleksander Maciejowski, trener Tarnowskiej Szkółki Bokserskiej.

Przypomnijmy, że mimo narastającego bólu i coraz mniejszej sprawności lewej ręki, przyszłoroczna seniorka fantastycznie zaprezentowała się w maju w młodzieżowych mistrzostwach świata w Tajpej. Zawodniczka, wspierana przez głównego partnera Grupę Azoty oraz fundację Global Boxing, zdobyła brązowy medal w kat. 64 kg, który w tych okolicznościach powinien smakować jak złoty, wywalczony dwa lata wcześniej w gronie kadetek w Albenie. Wszyscy, poza zawiedzioną nastolatką, byli pod wrażeniem jej heroicznej postawy.

– Brakuje mi słów, żeby wyrazić podziw dla Justyny. To znakomita zawodniczka, która była i jest numerem jeden w naszym kraju, a __będzie czołową seniorką – prognozuje Tomasz Potapczyk, selekcjoner młodzieżowej kadry narodowej kobiet.

Sponsorzy i partnerzy klubu nie zostawili pięściarki w potrzebie, a kolejny wielki gest wykonał właściciel Global Boxing Mariusz Kołodziej. Mecenas boksu amatorskiego, który patronuje ośrodkowi boksu olimpijskiego w Tarnowie, zobowiązał się pokryć cały koszt operacji w Poznaniu, ale to nie wszystko.

– Pan Mariusz zaoferował nam wakacje w Stanach Zjednoczonych, z których niewątpliwie skorzystamy, prawdopodobnie w sierpniu. To znaczy Justyna i moja żona będą się relaksowały przez trzy tygodnie, a ja z pozostałymi podopiecznymi potraktuję ten pobyt szkoleniowo. Grzechem byłoby nie skorzystać z takich warunków do treningów, jakie są w gymie w North Bergen – mówi Maciejowski.

W pięcioosobowej delegacji znajdą się wspierane przez fundację Kołodzieja pięściarki Laura Grzyb (BKS Jastrzębie-Zdrój) i uczestniczka trwających Igrzysk Europejskich w Baku Lidia Fidura (GUKS Carbo Gliwice) oraz tegoroczny brązowy medalista mistrzostw Polski seniorów Maksymilian Gibadło (Budo Krosno). – Będę chciał, jeśli tylko okoliczności pozwolą, aby Lidka z Maksem odbyli w ostatnim tygodniu nawet po __dwa pojedynki – zdradza trener.