MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walczą o rozpoczęcie budowy obwodnicy

EWA TYRPA
W proteście uczestniczyli piłkarze z TKS Skawinka (na pierwszym planie) FOT. EWA TYRPA
W proteście uczestniczyli piłkarze z TKS Skawinka (na pierwszym planie) FOT. EWA TYRPA
W piątek po południu przez godzinę protestowali na drodze krajowej nr 44 nieopodal centrum miasta. W ten sposób domagają się od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przystąpienia do kontynuacji budowy obwodnicy Skawiny.

W proteście uczestniczyli piłkarze z TKS Skawinka (na pierwszym planie) FOT. EWA TYRPA

SKAWINA. Mieszkańcy uważają, że drogę należy blokować przynajmniej raz w tygodniu i protest powinien być bardziej dotkliwy.

Pierwszy odcinek kilka lat temu zbudowała gmina. Do powstania pozostałych czterech odcinków zdeklarowało się państwo w 2007 r. Na dwa kolejne fragmenty jest gotowa dokumentacja techniczna. Pozwolenie na budowę traci ważność w lipcu.

- Jednak ze strony rządu nie ma dobrej woli do przystąpienia do budowy i kolejne miliony będą rzucone w błoto, jeśli budowa nie ruszy - mówi Ryszard Majdzik, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego Mieszkańców Miasta i Gminy - OBWODNICA SKAWINY.

Poseł Adam Adamczyk z Prawa i Sprawiedliwości wielokrotnie sprawę budowy obwodnicy poruszał na posiedzeniach sejmowej Komisji Infrastruktury. - Jednak minister transportu Sławomir Nowak powiedział wprost, że najwyższy czas skończyć z mirażem budowy obwodnic małych miast - powiedział poseł.

Skawinianie nie zamierzają się poddać i będą w różnych formach interweniować . - Obwodnica musi powstać. Inne drogi są rozjeżdżane przez tiry, poza tym jej brak hamuje rozwój gospodarczy gminy i pogłębia bezrobocie - mówi Józef Bobek, prezes Skawińskiego Stowarzyszenia Przedsiębiorczości. Przypomnijmy, obwodnica ma przebiegać przez tereny strefy gospodarczej. Jednak inwestorzy nie mając perspektyw na budowę drogi, wycofują się z inwestowania w niej.

Ryszard Majdzik zapowiada kolejne protesty. - Powinny odbywać się przynajmniej raz w tygodniu, ale uciążliwość powinna być większa - uważa Jerzy Rzepisko mieszkający niecały kilometr od Rynku. Drogę tę autem pokonuje najkrócej w pół godziny.

- Wiem, że moja opinia o całkowitym zablokowaniu ruchu spowoduje zdenerwowanie u kierowców, ale w jakiś sposób musimy walczyć o budowę obwodnicy - mówi Jerzy Rzepisko. Często musi odbierać z przedszkola wnuczkę, bo z powodu korków, synowa nie zdążą na czas po nią przyjechać. Jednak nie tylko strata czasu w korkach jest dla skawinian uciążliwa. - Od lat oddychamy spalinami zamiast powietrzem - podkreśla skawinianin.

Dla samochodów osobowych blokada "krajówki" nie była bardzo dotkliwa, bo policjanci kierowali ruch na objazd koło torów kolejowych za wiaduktem. W kolejce stały ciężarówki i autobusy. W połowie protestu Komitet zgodził się na otwarcie ruchu na pięć minut.

W blokadzie uczestniczyła też młodzież. - Idąc na treningi na stadion nie możemy przejść na druga stronę, bo jest taki ruch, a z powodu korków zawodnicy przyjeżdżający na mecze mają trudności z dojazdem na czas - mówią 14-letni Michał Racułt i o rok starszy Michał Żarnowski, piłkarze TKS Skawinka.

Wśród protestujących byli też działacze klubu, miedzy innymi . Ireneusz Kostrz, Janusz Cerek, radny powiatowy, burmistrz Adam Najder, radni gminy z klubu PiS, reprezentanci organizacji pozarządowych.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski