Dlaczego tak dużo kobiet nie pracuje?
To oni wręczyli symboliczny chleb gospodarzowi Norbertowi Rzepisko, burmistrzowi gminy Skawina. W gminie zanika rolnictwo, ale kultywowana jest tradycja wręczania wieńców dożynkowych i ośpiewywania osób, dla których poszczególne sołectwa je przygotowały.
Dożynkową wioskę do obchodów święta plonów pięknie przygotowali mieszkańcy Wielkich Dróg. Na wjeździe z drogi krajowej nr 44 witały wjeżdżających słomiane dekoracje i pole kwiatów. Dużym zainteresowaniem - zwłaszcza dzieci - cieszyły się dwie młode kozy, które przywiózł tu Paweł Kucharczyk, mieszkaniec Wielkich Dróg. Miał też marchewki, którymi dzieci karmiły zwierzątka, bardzo do nich przyjaźnie nastawione.
- Są oswojone. To nasi domowi przyjaciele – powiedział nam pan Paweł.
Obok jego małej zagrody z kozami ustawiała się druga kolejka do przejażdżek na koniach, które przyjechały tu z Facimiecha.
Dużo działo się na scenie na boisku LKS Trzebol. Przed prezentacjami przedstawicieli sołectw, zaprezentowali się uczniowie Szkoły Podstawowej w Wielkich Drogach. Tańczyli poloneza i mimo małych potknięć, całkiem nieźle im poszło. Do występu uczniów przygotowała Agnieszka Ocetkiewicz.
Potem już na scenie, przy akompaniamencie niezawodnej Kapeli Radziszów, były śpiewy, pląsy, życzenia, podziękowania i apele reprezentantów sołectw.
Delegacja z Wielkich Dróg z sołtys Marią Windak, doceniła ścieżkę rowerową i plan budowy mostu nad Wisłą, ale mocno zaakcentowano potrzebę budowy szkoły. Obiekt jest projektowany, ale ludzie martwią się czy i kiedy będą pieniądze na jego budowę. Apelowali o wsparcie tej inwestycji tak do burmistrza, jaki i „by w górę pięły się mury” do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.
Liczą też, że senator Marek Pęk „szepnie słówko gdzie potrzeba” głowie państwa Piotr Ćwik (mieszkaniec gminy Skawina) z Kancelarii Prezydenta. Minister Adamczyk był też adresatem słów delegacji z Zelczyny.
- Pamiętaj o Zelczynie, chodnik nie skończony, chcemy bezpiecznie chodzić do centrum i szkoły – śpiewały zelczynianki, a minister zapewniał, że o chodniku pamięta.
Tradycyjnie, jak zawsze na dożynkach doceniono wszystkich sołtysów. Podziękowania, gratulacje i upominki otrzymali od sołtys Wielkich Dróg, Marii Windak oraz burmistrza Norberta Rzepisko.
Niektóre sołectwa zaprezentowały też się na stoiskach, które były pięknie udekorowane. Panie z Woli Radziszowskiej częstowały m.in. słynnymi pierogami. Stanowisko Rzozowa obfitowało w olej, który tłoczono na oczach ludzi. Na oleju smażono wspaniałe placuszki.
Jaśkowicanie częstowali m.in. roladą. Tu też można było dowiedzieć się, że wioska na przełomie IX i XX wieku była uzdrowiskiem.
Jurczyce tradycyjnie promowały historię, głównie związaną z rodakiem gen. Józefem Hallerem. Panie ze Stowarzyszenia „Nasz Radziszów” z Radziszowa podawały m.in. pyszne ciasto, które też można było spróbować na stoisku borku Szlacheckiego i Wielkich Dróg.
Tegoroczna stolica dożynek zaprezentowała też swoich utalentowanych mieszkańców. Była wystawa rzeźb Kazimierza Joba, znanego też z malowania obrazów energetycznych.
Można też było obejrzeć twórczość grupy artystycznej Stowarzyszenia Seniorów i Juniorów Królewskiej Wioski Wielkie Drogi, założonej przez Zuzannę Wędzichę. Były tu obrazy m.in. Janusza Czopka Andrzeja Janowskiego, Mariana Strzebońskiego, Grzegorza Ostrogórskiego, który namalował portret Mariana Piwowarczyka, mistrza Polski i wicemistrza świata w podnoszeniu ciężarów leżąc.
Zuzanna Wędzicha i Kazimierz Job na scenie przedstawili tego niezwykle skromnego sportowca, który od kilku lat jest mieszkańcem królewskiej wioski.
Dożynkowe święto prowadzili Lucyna Skrzyńska i Bartłomiej Szwed.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?