Wielkie straty po wielkiej wodzie

Jakkolwiek pierwsze szacunki mówiły o ośmiu milionach, dopiero opadnięcie wody pozwoliło na dokładniejsze oszacowanie strat. - Te szacunki są nadal bardzo ostrożne. Nie wykluczamy, że może się okazać, iż straty będą jeszcze większe. Liczymy na pieniądze z województwa podkarpackiego - podkreśla Jan Warzecha, wicewójt gminy Dębica. Pomoc w usuwaniu skutków powodzi zadeklarował Powiatowy Urząd Pracy, wojsko i osadzeni w dębickim zakładzie karnym. Póki co samorząd wypłaca zasiłki. Na ten cel udało się wygospodarować w budżecie gminy blisko trzysta tysięcy złotych. Wojewoda podkarpacki obiecał taką samą kwotę. Już w poniedziałek pierwsi mieszkańcy gminy otrzymali pieniądze, które trafiły w pierwszej kolejności do mieszkańców Stobiernej i Zawady. Bo to te miejscowości ucierpiały w powodzi najbardziej. Pomoc poszkodowanym w gminie Dębica zaoferowała także Caritas. Już w minioną niedzielę, w intencjach powodzian modlił się biskup Wiesław Lechowicz, który przybył do Sanktuarium w Zawadzie.
W poniedziałek gminę Dębicę odwiedził także premier Donald Tusk (na zdjęciu m.in. z wójtem Stanisławem Rokoszem). - Premier obejrzał szkody, które powódź wyrządziła w Zawadzie, rozmawiał z mieszkańcami. Szef rządu wyraził uznanie dla pracy, zaangażowania i profesjonalizmu strażaków, którzy nieśli pomoc na terenach dotkniętych powodzią - relacjonują dębiccy samorządowcy.
Trwa szacowanie strat w Dębicy (mieście) Tutaj również są one spore. W przypadku miasta sporo ucierpieli właściciele prywatnych posesji oraz firmy, jak chociażby jeden z największych w mieście marketów, który na ponad godzinę "zagościł" u siebie wodę. Część mieszkańców miasta już otrzymała pomoc. - Trzy tysiące złotych to za mało, by cokolwiek zrobić. Straty mamy kilkadziesiąt razy większe: zniszczony staw, ogrodzenie, zalany magazyn, podtopiony dom i zalane cztery samochody. Nie wiem, kiedy z tym wszystkim się uporamy - mówi jeden z mieszkańców Dębicy. Straty szacują także włodarze Brzostku oraz Radomyśla Wielkiego. Już dzisiaj wiadomo, że szkody w infrastrukturze ( na terenie powiatu) wyniosą około 30 - 40 milionów złotych, drugie tyle to straty mieszkańców i firm zlokalizowanych w mieście i okolicy. Najprawdopodobniej ostateczny bilans strat będzie znany na początku przyszłego tygodnia. •
Mirosław Kowalski
miroslaw.kowalski@ dziennik.krakow.pl
BEZPŁATNE KOLONIE DLA DZIECI POWODZIAN
Do urzędów gmin i starostw z terenów dotkniętych ostatnią powodzią dotarły już karty zgłoszeń na bezpłatne kolonie dla dzieci. Cała akcja koordynowana jest przez Ministerstwo Zdrowia. Pierwsze dzieci z terenów dotkniętych powodzią wyjadą na kolonie już na początku lipca. Na dwutygodniowe turnusy pojedzie ok. 3 tys. dzieci. Nabory na kolonie organizują również kuratoria oraz Związek Harcerstwa Polskiego. ZHP podczas koloni zapewnia również pomoc psychologa. Wszyscy, którzy chcą udostępnić swoje ośrodki, pola namiotowe lub kempingi mogą się zgłaszać do Ministerstwa Zdrowia lub kuratoriów.
(PABA)