Wiewiórki zwykle kojarzą się z rudą barwą, lecz ta należała do grupy zwierzaków o ciemnej, wpadającej w czerń sierści. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy. Już, już miałem ją zapytać, czemu to nie śpi w przytulnej, gdy nagle wykonała akrobatyczny zwrot przez plecy pobiegła wzwyż drzewa i jednym susem dotarła do sąsiedniego drzewa. Precyzyjny skok trzymetrowy długości.
Ani się obejrzałem, gdy zniknęła w koronie sosny. Już mówię, o co chodzi z tym snem. W surowe i śnieżne zimy (tak, tak, całkiem niedawno takie zimy były zwyczajnym standardem!), sympatyczne gryzonie zapadały w rodzaj pogłębionego snu. Nie jest to typowa hibernacja z obniżeniem temperatury ciała i głębokim spowolnieniem całej fizjologii, lecz zwyczajna, kilkudniowa drzemka.
Kiedy zwierzak zgłodniał lub nadeszła odwilż, wyłaził z sypialni i spieszył na posiłek. Choćby szyszki czy grabowe orzeszki. Wreszcie każda wiewiórka przez całą jesień gromadzi zapasy. Orzechy, żołędzie, suszone grzyby. Przy tak łagodnych zimach jak teraz, nawet nie zapada w dłuższą drzemkę. Bo i po co? Jest aktywna przez okrągły rok. Moją wiewiórkę widuję przynajmniej kilka razy w tygodniu.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?