Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiślacy zaczęli efektownie, ale wracają tylko z punktem

Piotr Tymczak, Zabrze
W drugiej połowie w drużynie Wisły zagrał Denis Popović. Jego obecność na boisku nie pomogła krakowianom w zdobyciu kompletu punktów
W drugiej połowie w drużynie Wisły zagrał Denis Popović. Jego obecność na boisku nie pomogła krakowianom w zdobyciu kompletu punktów Lucyna Nenow
Piłkarska ekstraklasa. Zespół „Białej Gwiazdy” zawiódł w meczu z ostatnim w tabeli Górnikiem Zabrze. Teraz derby.

Górnik Zabrze - Wisła Kraków 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Brożek 2, 1:1 Kopacz 51.

Sędziowali: Paweł Gil oraz Piotr Sadczuk i Marcin Borkowski (wszyscy z Lublina). Żółte kartki: Danch (62), Cerimagić (79), Kwiek (90+1) - Guzmics (87). Widzów: 6122.

Górnik: Janukiewicz - Widanow, Kopacz, Danch, Kosznik - Kwiek, Grendel (73 Cerimagić) - Madej, Janota (10 Jeż), Gergel - Korzym (65 Kurzawa).

Wisła: Cierzniak - Jović, Głowacki, Guzmics, Sadlok - Mączyński, Uryga - Burliga (46 Popović), Jankowski (67 Cywka), Boguski - Brożek.

Drużyna Wisły Kraków była piłkarsko lepsza od rywali. To jednak nie miało przełożenia na wynik. Krakowianie rozpoczęli od bramki Pawła Brożka, ale później nie potrafili przypieczętować wygranej. Zaspali natomiast przy jednym stałym fragmencie gry i z Zabrza wracają tylko z punktem.

Wczorajszy mecz miał smutną oprawę. Wszyscy związani z zabrzańskim klubem są pogrążeni w żałobie po śmierci wiceprezesa klubu Krzysztofa Maja, który pracował dla Górnika z ogromnym poświęceniem, zmarł w wieku 39 lat. Na terenie stadionu przy jego portretach zapalano znicze. Piłkarze z Zabrza podkreślali, że zagrają dla Krzyszotfa Maja. Przed spotkaniem odegrano hymn Liverpoolu, który był drugim ulubionym klubem Krzysztofa Maja. Z głośników rozbrzmiało więc „You never walk alone” („Nigdy nie będziesz szedł sam”). Pamięć byłego wiceprezesa uczczono minutą ciszy. Później miejscowi kibice zaczęli skandować w kierunku zabrzańskich piłkarzy: „Niech się każdy z was postara i wygrajcie mecz dla Maja”.

Zawodnicy Górnika zdawali sobie jednak sprawę, że czeka ich ciężkie zadanie. Wisła była faworytem. W końcu krakowianie są zespołem z górnej połowy tabeli i ostatnio wygrywają głównie na wyjazdach, a zabrzanie zajmują ostatnie miejsce w ekstraklasie.

Wiślacy już w pierwszej akcji pokazali, że przyjechali do Zabrza po komplet punktów. Krzysztof Mączyński podał do Macieja Jankowskiego ten wzdłuż bramki odegrał do Brożka, który zdobył prowadzenie dla „Białej Gwiazdy”. Chwilę później mogło być już 2:0, ale tym razem dobrej okazji nie wykorzystał Jankowski.

Górnicy próbowali odrobić straty. Idealną do tego okazję miał w 29 minucie Maciej Korzym. Ze skrzydła dośrodkował Roman Gergel, napastnik zabrzan miał przed sobą tylko Radosława Cierzniaka, ale źle trafił w piłkę i przestrzelił.

Później była wymiana uderzeń, które nie dosięgły celu. Najpierw po podaniu Brożka świetnej sytuacji dla wiślaków nie wykorzystał Łukasz Burliga. Natomiast pod drugą bramką okazję zmarnował Gergel.

Przed przerwą szansę miał jeszcze Alan Uryga, ale strzelił tak, że Radosław Janukiewicz obronił.

- Druga bramka wniosłaby więcej spokoju w naszą grę - przyznał w przerwie Brożek. Liczył na lepszą grę w drugiej połowie.

Po zmianie stron to jednak Górnik wziął się ostro do pracy. Najpierw z dystansu huknął Gergel i Cierzniak efektownie sparował piłkę na róg. Po jego wykonaniu Rafał Kosznik dograł do Bartosza Kopacza, który głową wpakował z bliska piłkę do siatki. W takich okolicznościach gospodarze wyrównali. W 62 minucie mogło być 2:1 dla Górnika. Z bliska strzelał Robert Jeż, ale wprost w dobrze interweniującego Cierzniaka.

Przez ostatnie pół godziny mecz nie przyniósł wielu emocji i skończyło się podziałem punktów. Piłkarzom „Białej Gwiazdy” znów nie udało się wygrać drugiego meczu z rzędu.

Teraz przed wiślakami derby z Cracovią na swoim stadionie w najbliższą niedzielę. Jeśli myślą o korzystnym wyniku, to muszą zagrać znacznie lepiej niż wczoraj z Górnikiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski