Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wkrótce wyrok w sprawie policjanta

Paweł Szeliga
Nowy Sącz. Pod kołami samochodu policjanta Artura S. dwa razy ginęli ludzie. W ubiegły piątek zakończył się jego proces. Wyrok zapadnie 4 lipca.

- Oczekuję sprawiedliwości i prawdy - mówi Katarzyna B., mama 9-letniego Wojtusia, który w lipcu 2011 r. w Nowym Sączu wpadł pod koła samochodu, kierowanego przez Artura S., ówczesnego komendanta komisariatu w Krościenku.

Rodzice chłopca doprowadzili do procesu, kierując do sądu prywatny akt oskarżenia. Stało się to po tym, jak prokuratura dwukrotnie umarzała postępowanie dotyczące wypadku. Nie znalazła bowiem dowodów na to, że winę za tę tragedię ponosi kierowca.

Gdy wiosną stawał przed sądem, śledczy badali już spowodowaną przez niego inną tragedię na drodze. Tym razem chodziło o śmierć 62-letniej Marii Ł. z Maszkowic. Kobieta przechodziła przez jezdnię w niedozwolonym miejscu i zginęła pod kołami auta Artura S. Śledztwo w tej sprawie umorzono, a sąd prawomocnie utrzymał tę decyzję w mocy.

W ostatnim dniu procesu, dotyczącego śmierci 9-latka, pełnomocnik rodziny mecenas Waldemar Ziętek wnioskował o sporządzenie kompleksowej opinii biegłych. Wskazywał na niejasności w trzech dotychczasowych opiniach. Dwie sugerowały, że auto policjanta jechało w terenie zabudowanym z prędkością 70 km na godz., jedna, że prędkość była o 8 km większa.

- Nie wypowiedział się biegły medyk, tylko specjaliści do spraw wypadków drogowych - dodaje mecenas. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu odrzucił wniosek i zapowiedział, że 4 lipca ogłosi wyrok. Mecenas Stanisław Cabała, obrońca Artura S., jest przekonany, że jego klient zostanie uniewinniony.

- Biegli ustalili, że chłopiec wtargnął na jezdnię, co potwierdziło jedno z dzieci idące z pokrzywdzonym - podkreśla. - Kierowca nie złamał zasad ruchu drogowego. Obowiązują one zarówno kierowców, jak i pieszych.

Artur S. nadal jest policjantem. Stracił funkcję komendanta w Krościenku i został przeniesiony na posterunek w Bobowej. Nie można go było zwolnić ze służby, bo nie dostał prokuratorskich zarzutów. Nie stracił też prawa jazdy, gdyż nie prowadził samochodu pod wpływem alkoholu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski