MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włosi chcą inne meble w szatni

Redakcja
Krzysztof Kowal Fot. Anna Kaczmarz
Krzysztof Kowal Fot. Anna Kaczmarz
ROZMOWA. KRZYSZTOF KOWAL, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej, mówi o przygotowaniach Krakowa do przyszłorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej.

Krzysztof Kowal Fot. Anna Kaczmarz

- W jakim stopniu obiekty sportowe w mieście są już gotowe na Euro 2012?

- Sprawy i procedury, które były możliwe, zostały wykonane lub rozpoczęte. Na Hutniku są już prowadzone prace nad poprawą infrastruktury. Rozmawiamy też z operatorami stadionu Wisły i Cracovii.

- Jakie pojawiają się pytania?

- Na przykład co zrobić ze skyboksami i restauracją na stadionie Cracovii, która ma okna na murawę. Wiadomo, że musi pojawić się zabezpieczenie, bo na pewno Włosi będą chcieli ukryć część treningów przed wszystkimi. Ponadto prezydent powołał zespół ludzi odpowiedzialnych za organizację i promocję Krakowa, nie tylko w trakcie mistrzostw, ale i przed nimi.

- Znaków zapytania ciągle jest sporo.

- Te rzeczy już się dzieją. Powołano także zespół, który zajmie się stworzeniem miasteczka na Błoniach. Jesteśmy już po prawie wszystkich rozmowach, by Kraków został uznany za piątego organizatora mistrzostw w naszym kraju. Również rozpoczęto prace na temat stworzenia na Małym Rynku głównego centrum prasowego.

- Z przedstawicielami której z trzech federacji najłatwiej było osiągnąć porozumienie?

- Autentycznie jestem zbudowany tym, że nie było żadnych spięć, napięć, ani punktów spornych. Oczywiście istniały różne problemy, ale widać było, że każda ze stron chce je rozwiązać. Wszyscy, mimo różnych temperamentów, zwracali uwagę, że atmosfera w naszym mieście jest niepowtarzalna.

- Anglicy chcieli mieć więcej miejsc w szatni. Włosi i Holendrzy też mają swoje potrzeby?

- Być może wrócimy do rozmów z Włochami, bo na swój koszt chcą wymienić meble w szatni. Ten szczegół będzie dogrywany, lecz najważniejsze punkty są już ustalone.

- Boi się Pan, że kibice z Wysp Brytyjskich przysporzą miastu zmartwień?

- Oczywiście istnieje niebezpieczeństwo, ale nie możemy patrzeć pod takim kątem. Naszym zadanie jest zaproponowanie fanom tylu atrakcji i zajęć, by nie mieli czasu nawet pomyśleć o burdach. Już coraz więcej na świecie pisze się o Krakowie.

- Nie zawsze pochlebnie.

- Wbrew pozorom, angielski tabloid zrobił nam wielką reklamę. Ciekawe tylko, czy kiedyś pokaże mniej sensacyjny obiekt po remoncie.

- Kiedy wszystko zostanie zapięte na ostatni guzik?

- Takim terminem jest dla mnie początek maja. Ostatni miesiąc powinien być poświęcony na kosmetykę.

Rozmawiał Artur Gac

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski