Naukowcy z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej ustalili, że ujęcie wody „Włodzimierz” w szybie zlikwidowanej kopalni „Trzebionka” na granicy gmin Trzebinia i Chrzanów ulegnie samooczyszczeniu nie wcześniej niż za 40 lat.
Do niedawna najbardziej wydajne ujęcie wody dla Chrzanowa, dziś jest pełne siarczanów i innych zanieczyszczeń.
Ciągle ich przybywa, gdyż nadal trwa proces zatapiania podziemnych wyrobisk kopalni „Trzebionka”.
Monitoring poziomu skażenia prowadzi chrzanowskie Rejonowe Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, które także zabezpieczyło szyb po likwidacji zakładu.
– Nie wolno z tego ujęcia rezygnować. W przyszłości, gdy zmniejszony zostanie poziom siarczanów, woda będzie zdatna do picia i znowu będzie można zaopatrywać w nią mieszkańców – podkreśla Emil Tobolski, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Zakłady Górnicze Trzebionka, które zajmowały się podziemnym wydobyciem rud cynku i ołowiu, ogłosiły upadłość w 2009 roku. Eksploatacja przestała być opłacalna.
Zakład funkcjonował przez 40 lat.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?