Woda wciąż skażona bakteriami. W czterech wioskach gminy Kocmyrzów-Luborzyca na beczkowozy są zdani do soboty

FLESZ - Większe kary, czyste lasy?

Pierwszych orientacyjnych wyników wskazujących, czy będzie konieczne dalsze dezynfekowanie dyrektor spodziewa się w piątek 7 sierpnia, ostateczne dane o jakości wody będą nie wcześniej niż w sobotę.

Tymczasem po wioskach jeździ beczkowóz. A butelkowa woda jest dostarczana do sołtysów i radnych. ZGK potwierdza, że mają oni zapas wody i nie powinno zabraknąć.

Gdy pojawiła się informacja o zanieczyszczeniu wody bakteriami coli mieszkańcy informowali o problemach żołądkowych. - To już wiem dlaczego dzieci wymiotowały w ostatnich dniach - przez skażoną wodę - pisała jedna z mieszkanek na profilu facebookowym. Inni mieszkańcy wskazywali na bóle brzucha, biegunki i wysypki. Starsza pani zastanawiała się jak poradzi sobie z przynoszeniem wody, ale sąsiedzi zaoferowali, że jej dowiozą. A inni narzekali na słaby przepływ informacji o skażeniu wody.

- Od wtorku informowaliśmy mieszkańców o zanieczyszczeniu wody. Zamieściliśmy komunikaty na portalu facebookowym,stronie internetowej, na tablicach, a tym, którzy udostępnili nam numery telefonów do powiadamiania sms-owego wysłaliśmy wiadomości także o możliwości - miejscach i godzinach - poboru wody. Poprosiliśmy też strażaków, aby przejechali po wioskach, w których woda jest niezdatna do picia i podali wiadomość głosową przez megafon - mówi Krzysztof Kolarski dyrektor ZGK.

Zaznacza, że pracownicy zakładu zaczęli czyszczenie wodociągu już we wtorek po odebraniu - tuż przed godz. 15 - informacji o skażeniu wody bakteriami.

W środę byli przedstawiciele laboratorium, które bada wodę nie tylko pod względem bakterii coli, ale także innych parametrów. Dyrekcja ZGK jest w kontakcie z sanepidem i omawia niezbędne działania. - Mam nadzieję, że po czyszczeniu i dezynfekcji wodociągu, które przeprowadziliśmy woda jest zdatna do picia. Badania to wykażą - mówi Kolarski. Jak nam powiedział badania wody są robione wg harmonogramu - średnio wypadają co miesiąc.

Nie może być spożywana, ani używana do przygotowania posiłków, mycia owoców, warzyw, naczyń kuchennych, nie nadaje się do mycia zębów, przemywania otwartych zranień, nie może być wykorzystywana do kąpieli. Woda może być jedynie używana do celów sanitarnych: spłukiwanie toalet, czynności porządkowe - informuje kocmyrzowski ZGK.

W czwartek mieszkańcy zaniepokoiła się jedna z mieszkanek Łuczyc. - Myślałam, że nas problem nie dotyczy, bo część wioski ma wodą z wodociągi gminy Michałowice. A okazuje się, że tam też woda nie jest czysta - alarmowała nas. Jednak skażenie w Michałowicach nie dotyczy tego wodociągu, który dostarcza wodę do Łuczyc, a niewielkiego odcinka doprowadzającego wodę do Młodziejowic i części Michałowic. Jednak co istotniejsze woda jest tam warunkowo zdatna do spożycia - po przegotowaniu.

Jak informuje wicewójt Michałowic Jarosław Sadowski - wykryto 2 jednostki bakterii coli na 100 ml wody. - To w granicach błędu, dlatego woda jest warunkowo dopuszczona do picia. Oczywiście sieć czyścimy i badamy ponownie - mówi.