Za największe osiągnięcie wojewoda uznaje Światowe Dni Młodzieży, które odbyły się w lipcu. - To było ogromne wyzwanie, któremu sprostaliśmy wzorcowo i perfekcyjnie - nie kryje zadowolenia.
Ale też przyznaje, że podczas przygotowań to dziennikarze wytknęli mu błędy, które potem były poprawiane. Za to nie zgadza się z zarzutami, że były kłopoty z finansowaniem ŚDM. - Wszystko zostało uregulowane, zamykam rok bez żadnych zaległości - podkreśla Józef Pilch.
Drugą sprawą, która zdominowała działania wojewody i jego urzędników, były wypłaty 500 zł na dziecko. W Małopolsce nowe świadczenie wychowawcze przysługuje ok. 360 tys. dzieci, do tej pory pieniędzy nie dostało ok. 9 tys. Przynajmniej jedno z ich rodziców przebywa za granicą i urzędnicy marszałka muszą sprawdzić, czy podobne świadczenie, jakie ma być przyznane, nie jest pobierane w innym kraju.
WIDEO: Józef Pilch o reprywatyzacji w Krakowie
Autor: Grzegorz Skowron
Marszałek małopolski Jacek Krupa już na początku roku alarmował, że takich spraw nie da się załatwić w ciągu 3 miesięcy, jak to zakładał rząd. Do tego wojewoda początkowo nie przewidział pieniędzy na obsługę takich wniosków, a potem przekazał ich za mało. Według Józefa Pilcha wyszukiwanie takich niedociągnięć ma zakłócić dobry obraz programu, z którego zadowolone są rodziny.
Zastrzeżenia pojawiły się też przy ocenie innego ważnego rządowego programu - Mieszkanie Plus. W Małopolsce nie wskazano zbyt dużo terenów, na których mogłyby powstać tanie mieszkania na wynajem. Do tej pory nie było też żadnego gruntu w samym Krakowie. Wojewoda zapewnia, że wkrótce i w stolicy regionu zostaną wskazane działki pod budowę tanich mieszkań.
Ciągle na załatwienie czeka zamiana gruntów między Skarbem Państwa a koncernem ArcelorMittal. Umowa miała być podpisana w tym roku, dziś Józef Pilch mówi o początku przyszłego. A bez sfinalizowania tego porozumienia pod znakiem zapytania stoi zagospodarowanie wielkiego obszaru poprzemysłowego, czyli projekt Nowa Huta Przyszłości.
Podczas podsumowania rocznej pracy wojewoda Pilch kilka razy powtórzył, że on i jego drużyna zajęli się spełnianiem obietnic. Jedną z nich było przywrócenie dyspozytorni pogotowia ratunkowego w Nowym Sączu. Do tej pory się to nie udało. - Będziemy nadal walczyć, zrobimy wszystko, by dyspozytornia była także w Nowym Sączu - deklaruje Józef Pilch. Ale zaznacza, że decyzja w tej sprawie leży w rękach rządu i Sejmu. Na razie Ministerstwo Zdrowia negatywnie odniosło się do wniosku o dodatkową centralę pogotowia w Małopolsce.
- Jestem urzędnikiem, cały czas w gotowości czy to na awans, czy dymisję, ale dziś nigdzie się nie wybieram - tak Józef Pilch odpowiada na spekulacje o jego możliwym odwołaniu ze stanowiska wojewody. Taka groźba wisiała nad nim w listopadzie, obecnie jego przeciwnicy przestali naciskać na prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by zmienił reprezentanta rządu w naszym regionie. A sam wojewoda Pilch twierdzi, że krytycznych uwag pod jego adresem było znacznie mniej niż sygnałów wsparcia dla tego, co robi. I już szykuje się do przyszłego roku oraz zapowiada kolejne sukcesy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?