Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna polsko-polska o sowiecki pomnik

Paweł Szeliga
Kontrowersje. Przed nowosądeckim sądem stanęło 8 przeciwników pomnika czerwonoarmistów. Policja zarzuciła im nielegalne zgromadzenie, zakłócanie porządku i znieważenie funkcjonariuszy wulgaryzmami.

Ostatecznie prokurator wnioskował o umorzenie postępowania i pouczenie obwinionych. Ci jednak się na to nie zgodzili i... sami zażądali przeprosin.

Chodzi o wydarzenia z 27 września 2014 r. Tego dnia po raz kolejny żądano usunięcia monumentu, do czego prezydenta miasta zobowiązali radni uchwałą z 1992 r. Manifestacja, o której powiadomiono władze, przebiegała w spokojnej atmosferze. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, gdy po odśpiewaniu hymnu obrzucono monument białą i czerwoną farbą. Interweniowała policja.

– Wyglądali jak zomowcy – mówiła przed sądem jedna z oskarżonych Elżbieta Serafin. – Byli uzbrojeni po zęby, jakby szli na wojnę. Powalili na ziemię Zygmunta Miernika. Tak go sponiewierali, że spędził w szpitalu osiem dni.

Przed sądem odpowiadał również Adam Słomka, przed laty poseł i działacz KPN, a teraz kandydat na urząd prezydenta RP. Zarzut zakłócania porządku publicznego i znieważenia policjantów wyśmiał. – Nigdy nie używam wulgaryzmów – podkreślał Słomka. Oskarżony nie zgodził się na proponowane przez policję umorzenie sprawy i pouczenie. – Nie jesteśmy dziećmi, którym się powie, że czegoś nie wolno robić – przekonywał Adam Słomka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski