Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt proponuje donos w słusznej sprawie

Tomasz Mateusiak
Fot. Anna Kaczmarz
Zawoja. Tadeusz Chowaniak zachęca do zgłaszania urzędnikom przypadków porzucania psów. Ludzie mają jednak obawy, czy taka akcja nie wywoła fali sąsiedzkich waśni

Na nietypowy pomysł walki z osobami porzucającymi psy na terenie Zawoi wpadł wójt babiogórskiej gminy Tadeusz Chowaniak. Jak oświadczył internautom zamierza fundować nagrody dla każdej osoby, która poinformuje o osobach pozbywających się czworonogów. Choć cel jest szczytny, zdaniem ekspertów pomysł nagród za takie informacje jest „moralnie wątpliwy” a płacenie za donosy to powrót do praktyk sprzed 1989 r.

Na profilu wójta Zawoi Tadeusza Chowaniaka w serwisie facebook pojawił się kontrowersyjny post.

„Apeluję do mieszkańców mojej gminy Zawoja (...) o pomoc w pozornie banalnej sprawie, za tę pomoc ufunduję ciekawą nagrodę!” – pisał na portalu wójt. „Pomóżcie zidentyfikować tych, co w ostatnim czasie podrzucają nam w różnych miejscach wsi pieski, robią to w bezczelny sposób, a przecież łatwo zauważyć i spisać numer samochodu, a także sfotografować takiego „drania” w momencie wyrzucania psa z samochodu.”

Z informacji wójta wynika, że rocznie w gminie odławia kilkanaście porzuconych psów. Z kolei koszt utrzymania jednego czworonoga w schronisku na Podhalu to ok. 500 zł rocznie.

Propozycja podzieliła mieszkańców Zawoi. Choć wszyscy uważają, że osoby wyrzucające psy przy drodze czy do lasu trzeba bezwzględnie karać, to jednak – zdaniem wielu górali – płacenie prezentami za takie informacje jest co najmniej nieetyczne.

To będzie typowy donos jak z czasów PRL-u, kiedy ludzie za pieniądze donosili na __innych oficerom Służby Bezpieczeństwa – mówi Dawid Kuś, mieszkaniec Zawoi. Uważa, że wójt powinien prosić ludzi o informacje, ale nie może oferować za nie zapłaty.

Wtedy może dojść do sytuacji, że zwaśnieni sąsiedzi będą wysyłać na siebie donosy o cierpiących psach, a później okaże się, że takie oskarżenia były całkiem bezpodstawne – zauważa.

Podobnego zdania jest prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Prezenty za __donos? To moralnie złe – uważa. Mówi, że w ten sposób nie uczy się ludzi postaw prospołecznych, ale wręcz przeciwnie, wyrabia w społeczeństwie przekonania, że na skarżeniu można zarabiać.

Staniemy się społeczeństwem „interesownych skarżypyt” – dodaje prof. Nęcki. Pochwala to, że wójt chce wciągać ludzi do współpracy, ale już nie aprobuje tego, że za współpracę Chowaniak chce zapłacić.

Słowa psychologa społecznego z UJ potwierdzają urzędnicy. Pracownicy Urzędu Skarbowego i Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Zakopanem twierdzą, że dziś anonimowych listów od „życzliwych” wpływa kilka razy więcej niż czasach PRL.

Donoszą nam, że sąsiad buduje nielegalnie lub nie płaci podatków. Gdybyśmy za __takie listy płacili, donosów byłoby jeszcze więcej – mówią.

Wójt Chowaniak odrzuca zarzuty. – Dobrze, że mój apel odbił się szerokim echem – mówi. Przekonuje, że nie promuje donosicieli. – Ja chce wypracować w mieszkańcach Zawoi troskę o wspólne dobro. Przecież wyrzucony pies cierpi z głodu i samotności. Może pogryźć dziecko. Dodatkowo my musimy go odłowić i utrzymywać w schronisku. A __to kosztuje – podkreśla. Dlatego woli dać prezent góralom, którzy udokumentują fakt pozbywania się psa.

Teraz ludzie niechętnie informują kogokolwiek o __przestępstwach czy wykroczeniach _– mówi Chowaniak. – _Boją się, że takie informowanie urzędu to coś złego. Ten prezent ode mnie ma pokazać, że jest przeciwnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski