Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszechobecny hibiskus, czyli... herbatki owocowe

WES
Różowoczerwone kwiaty hibiskusa nadają owocowym herbatom piękny kolor oraz orzeźwiający, kwaskowaty smak Fot. Ingimage
Różowoczerwone kwiaty hibiskusa nadają owocowym herbatom piękny kolor oraz orzeźwiający, kwaskowaty smak Fot. Ingimage
Oprócz różnych rodzajów prawdziwych herbat czy yerba mate, coraz większą karierę w ostatnich latach robią herbaty owocowe. Zarówno te, w których suszone owoce stanowią tylko aromatyczny dodatek do listków prawdziwej, czarnej herbaty, jak również takie, które w swym składzie mają wyłącznie suszone owoce i aromat. Niestety, same suszone owoce nie mają zwykle aż tak mocnego aromatu, by był on odpowiednio wyczuwalny w naparze, stąd praktyka doprawiania ich aromatami, najczęściej - niestety - sztucznymi.

Różowoczerwone kwiaty hibiskusa nadają owocowym herbatom piękny kolor oraz orzeźwiający, kwaskowaty smak Fot. Ingimage

Zdrowie na talerzu

Miłośnicy herbat owocowych podkreślają, że są one nie tylko smaczne, ale i zdrowe; że - w przeciwieństwie do prawdziwej herbaty - nie zawierają kofeiny (teiny), a więc pite wieczorem nie spowodują potem problemów z zasypianiem. Można je również podawać dzieciom, niektóre nawet niemowlętom. Ponadto nie wysuszają skóry tak jak czarna herbata. Za to - podobnie jak ona - chłodzone mają działanie orzeźwiające, a gorące rozgrzewają. Mają też sporo witamin i innych cennych substancji. Wiele z nich wzmacnia odporność, łagodzi dolegliwości towarzyszące grypie czy przeziębieniu.

W sklepach znaleźć możemy obecnie kilkaset różnych herbat owocowych. Rzadziej są to susze jednorodne, znacznie częściej różne mieszanki owoców bądź czarne herbaty z dodatkiem suszu owocowego. Zawsze warto dokładnie przestudiować skład. Choćby po to, by np. zamiast herbaty naprawdę malinowej, mającej pomóc w zwalczeniu przeziębienia, nie kupić czarnej herbaty jedynie ze sztucznym aromatem malinowym. Nie należy się nigdy sugerować jedynie obrazkiem na opakowaniu, gdyż wizerunek malin, dzikiej róży czy żurawin bynajmniej nie gwarantuje, że znajdziemy je w środku. Wystrzegać się należy takich herbat "owocowych", na opakowaniu których - jeśli się dobrze przyjrzymy - znajdziemy wydrukowane maleńkimi literami określenie "o smaku". W ich przypadku najczęściej w ogóle w składzie nie ma tych owoców, których smak mają, albo zawierają je tylko w znikomym procencie.

Najzdrowsze są rzecz jasna herbaty z naturalnego suszu, bez konserwantów, z dodatkiem naturalnego aromatu. Jeśli nie zależy nam aż tak na silnym aromacie - możemy sami sporządzać różne mieszanki herbat owocowych, np. z suszonych jabłek lub ich łupin, suszonego głogu czy dzikiej róży, porzeczek, malin, poziomek itp. Gdy jednak poprzestajemy na gotowych mieszankach, to jeśli decydujemy się na herbatę o konkretnym smaku, np. żurawin, malin czy dzikiej róży, dobrze jest sprawdzić podobne herbaty od kilku producentów i wybrać tę, która zawiera największy procent interesujących nas owoców. I tak np. czasem herbatka żurawinowa ma w swym składzie zaledwie 1 procent żurawiny, a czasem 10 proc.; czasem w herbacie z dzikiej róży jest jej zaledwie 2-3 proc., a od innego producenta - ponad 50. Przykładowy skład herbaty żurawinowej (przepisany z opakowania) to: owoc jabłka, kwiat hibiskusa, owoc porzeczki czerwonej, owoc porzeczki czarnej, owoc żurawiny (9,2 proc.), owoc bzu czarnego, aromat, korzeń lukrecji.

Prawie zawsze podstawowym "wypełniaczem" takich herbat są jabłka oraz kwiaty hibiskusa, które są świetnym, zdrowym podkładem pod różne aromaty - pasują do wszystkich owoców. O zaletach jabłek pisaliśmy już wielokrotnie, nie ma się więc co rozpisywać na ten temat. Dość przypomnieć, że owoce te są bardzo silnymi przeciwutleniaczami. Zawierają m.in. wiele kwercetyny, która uszczelnia naczynia krwionośne i zapobiega osadzaniu się cholesterolu; ma również działanie przeciwrakowe, antybakteryjne i przeciwwirusowe.
Warto może jednak przybliżyć zalety innych, często stosowanych, składników herbat owocowych.

Hibiskus

Hibiskus, nazywany też malwą sudańską, różą chińską lub ketmią, należy do rośliny ślazowatych. Pochodzi z Malezji i Indii. Ma mięsiste, różowoczerwone kwiaty (są także odmiany z kwiatami żółtymi lub fioletowymi), podobne do naszej malwy. To właśnie one nadają owocowym herbatom piękny, ciemnoczerwony kolor oraz orzeźwiający, kwaskowaty smak. Są źródłem witaminy C, wapnia, witamin i soli mineralnych. Zawarte w kwiatach hibiskusa antocyjany, polifenole i flawonoidy chronią przed wieloma chorobami. Za względu na swe antybakteryjne i moczopędne działanie roślina ta od dawna stosowana była w afrykańskiej medycynie ludowej. Dziś wiadomo, że wzmacnia ona także układ odpornościowy, przyspiesza przemianę materii, lekko przeczyszcza, wzmacnia wątrobę, oczyszcza organizm, obniża ciśnienie krwi. Ma także działanie przeciwzapalnie i łagodzi podrażnienia. Ma również poprawiać pamięć, wspomagać odchudzanie oraz terapię przeciwcukrzycową.

Głóg

Właściwości prozdrowotne mają zarówno kwiatostany, jak i owoce głogu. Kwiaty są bogate m.in. we flawonoidy, związki kumarynowe, azotowe, fitosterole oraz wapń, cynk, magnez, i in. Owoce mają prócz tego także sporo witaminy C, PP, B1, karoten, cukry oraz kwasy organiczne i pektyny. W medycynie ludowej od dawna doceniane są jako środek hamujący przeziębienie, a także mający dobry wpływ na serce. Kwiaty i owoce tej rośliny działają też moczopędnie, rozkurczowo i uspokajająco, łagodzą bóle mięśniowe i stawowe. Ponadto głóg to dobry środek na bezsenność oraz nadpobudliwość.

Dzika róża

Choć niektórzy mylą ją z głogiem (owoce obu roślin można odróżnić po tym, że głóg ma w środku jedną lub dwie pestki, zaś róża - liczne twarde pesteczki oraz włoski), w rzeczywistości jest to inna roślina, choć mająca podobne, czerwone owoce. Zawierają one bardzo dużą dawkę wit. C, a prócz tego prowitaminę A oraz witaminy: B1, B2, E, K, PP, flawonoidy, garbniki, kwasy organiczne, sole mineralne - zwłaszcza żelazo. Działają wzmacniająco, słabo rozkurczająco, żółcio- i moczopędnie. Pomagają w leczeniu przeziębień, nieżytów przewodu pokarmowego, biegunek, choroby wrzodowej żołądka lub dwunastnicy, schorzeń wątroby i nerek oraz reumatyzmu. Zapobiegają miażdżycy, łagodzą zatrucia pokarmowe, ułatwiają zasypianie.

Z jednej z wielu odmian dzikiej róży - popularnej m.in. u nas psiej róży (rosa canina - nazwa pochodzi stąd, że kiedyś uważano tę roślinę za lek na wściekliznę) naukowcy skandynawscy wyodrębnili galaktolipid - związek o działaniu przeciwbólowym i przeciwzapalnym, który skutecznie łagodzi ból oraz zwiększa sprawność osób ze zwyrodnieniową chorobą stawów.

Czarny bez

Wiele cennych substancji zawierają zarówno kwiaty, jak i owoce tej rośliny. Kwiaty bogate są m.in. we flawonoidy, kwasy organiczne, sterole, garbniki, sole mineralne. Mają właściwości przeciwzapalne, napotne, przeciwgorączkowe, moczopędne; wzmacniają naczynia krwionośne. Podobne działanie mają owoce czarnego bzu, zawierające: pektyny, garbniki, witaminy (zwłaszcza A i C) oraz sole mineralne: wapń sód, potas, glin i żelazo. Dodatkowo mają właściwości lekko przeczyszczające i przeciwbólowe; czyszczą też krew, pomagają w stanach zapalnych żołądka i jelit oraz w nerwobólach.

Maliny

Herbatkami z suszonych liści i owoców malin już nasze prababki leczyły wszelkie jesienno-zimowe infekcje, zwłaszcza u dzieci. Działają one bowiem rozgrzewająco i napotnie; mają też właściwości antyseptyczne. Napar z malin pomocny jest także w przypadku schorzeń gardła i krtani, a także lżejszych zaburzeń trawienia - zarówno zaparć jak i biegunek. Ponadto łagodzi bóle menstruacyjne (warto go pić już parę dni wcześniej), zaś pity regularnie w ostatnim trymestrze ciąży - ma skracać bóle porodowe.

Czarna porzeczka

To bogate źródło m.in. witamin: A, E oraz z grupy B (B1, B2, B3, B6), a także żelaza, potasu, wapnia, fosforu i magnezu. Zawarte w skórce tych jagód antocyjany mają działanie antybakteryjne i przeciwzapalne.

Goji

Goji, pochodzący z rejonu Tybetu krzak, inaczej zwany kolcowojem szkarłatnym, daje jagody, które - ze względu na swe cenne właściwości - coraz częściej są ostatnio składnikiem herbat owocowych. Według dietetyków należą one do najbardziej wartościowych owoców, jakie do tej pory zostały poznane. Są bogate w antyoksydanty, minerały i witaminy - zwłaszcza C. Wzmacniają system odpornościowy i rozwój mięśni, pomagają w leczeniu chorób serca, wątroby, nerek i płuc, poprawiają wzrok. Ponadto mają korzystny wpływ na kości i stawy, opóźniają procesy starzenia, a nawet ułatwiają odchudzanie.

Przechowywanie i parzenie

Herbaty owocowe powinniśmy - podobnie jak wszelkie inne - przechowywać w szczelnych pojemnikach lub torebkach, chroniących je od światła, z dala od silnie pachnących ziół i przypraw. Nie należy ich przechowywać zbyt długo (góra - rok), by nie straciły aromatu.

Zalewamy je wrzątkiem (niektóre wodą o temp. ok. 90 stopni, co powinno być podane na opakowaniu) - biorąc jedną czubatą łyżeczkę na osobę - i parzymy przez ok. 8-10 minut pod przykryciem.

Alergicy powinni ostrożnie podchodzić do nowych smaków herbat, zwłaszcza z dodatkiem owoców tropikalnych, gdyż mogą one być przyczyną uczulenia.

(WES)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski