Wszystko jest w porządku

Przeciwko spływowi Popradem

 Jak już informowaliśmy, do redakcji "Dziennika Polskiego" wpłynął list mieszkańca Piwnicznej, Zygmunta Gondka, który protestuje przeciwko uruchomieniu spływu łodziami Popradem. Piwniczaninowi nie podobało się m.in. to, że kilkadziesiąt metrów od jego posesji wybudowano przystań, wykonano tzw. infrastrukturę na kilkudziesięciu metrach nabrzeża i przylegającej do niego łące, że dla uatrakcyjnienia spływu jego organizatorzy usytuowali na przystani kiosk garmażeryjny obficie zaopatrzony w alkoholowe piwo itd.
 Burmistrz Piwnicznej Marian Czop powiedział, że zapoznał się z pismem. - Z wyjątkową starannością przeczytałem list Zygmunta Gondka. Wszystkie zarzuty poddane zostały głębokiej analizie. Nie chcę się wdawać w polemikę, ale muszę stwierdzić, że takie przedsięwzięcie nie może powstać bez zgody miejscowych władz i zezwoleń wszystkich właściwych instytucji. Przystań flisacka została zrealizowana przez PPHU "Centrum" jako obiekt tymczasowy. Prace zostały wykonane według prawa budowlanego. Zgodnie z wnioskiem powstały obiekty małej gastronomii, kasy biletowe, zadaszenie reklamowe i drewniany podest dla wsiadających. Również sanepid stwierdził, że obiekt spełnia wymogi higieniczno-zdrowotne. Wszystko, co związane jest z działalnością przystani, odbywa się zgodnie z przepisami oraz stosownymi zezwoleniami. Wypada mi jedynie apelować o większą tolerancję wobec takich inicjatyw. Dzięki spływowi przybyło w Piwnicznej atrakcji. Poza tym nie zawsze spacer naturalnym brzegiem rzeki wystarczy, by zadowolić turystę.
 A jak na razie, spływ jeśli tylko jest pogoda, cieszy się popularnością wśród gości Piwnicznej, a także turystów z pobliskich miejscowości. Miejsca rezerwuje się kilka dni wcześniej. Być może już niedługo przybędą kolejne łodzie.

(JEC)