MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybór papieża fascynuje

Redakcja
W Rzymie syndrom sede vacante. Tron jest pusty, nie tylko w Watykanie. Włochy nie mają rządu, a za parę tygodni kończy się kadencja prezydenta. Skład parlamentu w zasadzie uniemożliwia rządzenie.

Liliana Sonik: CAŁY TEN ZGIEŁK

Lewica nie utworzy przecież koalicji z Silvio Berlusconim, który przegrał, ale tylko o włos. A antysystemowy Beppe Grillo, który kandydatów na listy zebrał w internecie, udział swej partii w rządzie wyklucza. Techniczny premier Mario Monti poniósł klęskę. Sensownego rządu z tego być nie może. Jednak Włosi przyjmują polityczny pat ze spokojem. Znacznie więcej emocji budzi sede vacante w Watykanie. Jak gdyby Rzym bez papieża był dla samych rzymian jakiś dziwny. Oczekiwanie na konklawe jest niemal namacalne.

Doskonałość architektury starożytnych zdumiewa do dziś. Po Via Appia zbudowanej 22 wieki temu chodził św. Piotr, a przecież do niedawna jeździły nią samochody. Podobnie jest z Panteonem. W dawnej pogańskiej świątyni od 14 wieków modlą się chrześcijanie. I dzięki temu Panteon ocalał, gdy antyczne gmachy rozbierano na cegłę. Dziś, w godzinach mszy św. straż miejska wyprasza turystów – niewielka przestrzeń wyklucza kohabitację liturgii i zwiedzania. Ubiegłej niedzieli celebrowało trzech księży: Filipińczyk, Afrykanin i biały, sądząc po akcencie – Francuz. Przez otwór w sklepieniu wpada strumień marcowego słońca i oświetla grupkę wiernych. Patrzę na mury ogołocone z brązów. Przetopiono je w XVII wieku na spiralne kolumny do Bazyliki św. Piotra. Jak dalej potoczy się historia?

Według filozofa Paula Thibaud Kościół stoi teraz przed wyborem strategii na kolejny wiek. Może odwrócić się od zsekularyzowanego świata i skupić na sobie. Lub odwrotnie – wybrać pragmatyczny realizm, czyli dostosować się do czasów, rezygnując z wymagań i z własnego języka. Trzecią drogą byłoby pełne zaangażowanie w sprawy świata pogubionego bardziej niż się nam wydaje. Bo globalizacja w obecnym wydaniu wymazuje różnice, ujednolica i spłaszcza. "Ludzkość zamienia się w wielką liczbę pojedynczych ludzi niemających przynależności narodowej, kulturowej, a nawet seksualnej. Relacje międzyludzkie zaczynają przypominać wymianę usług handlowych”. Alternatywą może być chrześcijaństwo. Kościół ma w swych zasobach propozycję, która z przesłania ewangelii uczynić może oś zainteresowania współczesnych. To wspólnota wspólnot. Kościoły narodowe i terytorialne, grupy zaangażowane w rozmaite działania, wspólnoty parafialne, rodzinne i wszelkie inne posiadają silną tożsamość własną. Nie grawitują jednak przypadkowo w chaotycznym świecie, gdyż łączy je wspólna nadzieja, przekraczająca doraźne cele.

Nikt nie wie, kim będzie, i w którą stronę poprowadzi Kościół przyszły papież. Pewne jest jedno: papiestwo jest dziś jedyną instytucją operującą nie w rytmie kilku lat kadencji, ale w perspektywie przynajmniej stulecia. I dlatego wybór papieża tak niesamowicie fascynuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski