MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wygrywa tylko jeden...

Redakcja
Teraz, kiedy olimpiada poza nami, związane z nią wydarzenia staną się w Polsce na długo tematem artykułów i felietonów publicystów krajowych, wojewódzkich oraz powiatowych. Będą one, jak można się spodziewać (bo dzieje się tak zawsze, gdy przegrywamy), przypominać swoisty pitaval, wprowadzający w mroczne zakamarki świata sportowego wyczynu. Jedni drugich oskarżać będą o pijaństwo, inni - o nieudolność i lenistwo wraz z obżarstwem ponad przepisaną dietetyczną miarę. Wyspecjalizowane w tym gatunku pisarstwa gazetki codzienne okraszą wszystko kolorowymi zdjęciami, a rozgorączkowani współobywatele znajdą temat do rozmów równie interesujący, jak domniemana ciąża piosenkarki pozbawionej słuchu i głosu, a mimo to wciąż tkwiącej na szczycie drabiny przebojów. Naiwni dziwić się będą, że całkiem nieznani zawodnicy z wielce egzotycznych państewek afroazjatyckich powygrywali jak chcieli z resztą utytułowanego świata, gdy dla dotychczasowych rekordzistów zabrakło miejsca w pierwszej dziesiątce.

Znad Granicy

No cóż! Medycyna i chemia zrobiły w ostatnich latach kolosalny krok naprzód...
Przyznaję, że niewiele mnie to obchodziło i obchodzi. Na olimpijskie zmagania patrzyłem wobec tego z umiarkowanym zainteresowaniem, a generowany przez komputery wielki pokaz ogni sztucznych wraz z musztrą paradną kilku tysięcy młodych ludzi znudził mnie wielce. Od dawna było wiadomo, że widowisko w Pekinie udać się powinno. No i udało się...
Z występem naszej reprezentacji to już całkiem inna sprawa. Przyjąć trzeba do wiadomości, że w sporcie zawsze ktoś zwycięża i ktoś przegrywa. Bolesne dla niektórych rozczarowanie wynikało przede wszystkim z tego, że wielu uwierzyło w mocarstwowe treści oficjalnej propagandy, przekonującej, że Polska we wszystkim jest najlepsza na świecie, od polityki poczynając, a kończąc na piłce kopanej, rzucanej i odbijanej. Zapomniano, że fenomeny na miarę Małysza rodzą się raz na lat kilkanaście i, jak stało się to w innym przypadku, nie jest możliwe utrzymanie znakomitej formy przy jednoczesnym obrastaniu w tłuszczyk, co każdy mógł ujrzeć na nawet bardzo małym ekranie własnego telewizora.
Poza tym na świecie żyje kilka milionów dziewcząt i chłopców, którzy chcą być lepsi od swoich rówieśników. Chcą szybciej biegać, skakać wyżej i dalej oraz bić się skuteczniej bez względu na to, jaką formę walki wybrali. Dlaczego mają to być wyłącznie Polacy? Kłania się rachunek prawdopodobieństwa. W sporcie bywa bowiem tak, że wygrywa zazwyczaj tylko jeden. Liczba przegranych jest wielokrotnie większa.
Cieszmy się wobec tego ze zdobytych medali, bowiem ich ilość i jakość naprawdę uczciwie odzwierciedla pozycję sportu polskiego w świecie. Mnie to zupełnie wystarcza. Będę spokojniejszy i dzięki temu - mam nadzieję - zdrowszy.
WŁADYSŁAW A. SERCZYK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski