MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z ataku trafił do obrony

Redakcja
Łukasz Pielorz (z prawej) w zespole Termaliki Bruk-Betu zadebiutował w sobotnim meczu w Brzesku FOT. GRZEGORZ GOLEC
Łukasz Pielorz (z prawej) w zespole Termaliki Bruk-Betu zadebiutował w sobotnim meczu w Brzesku FOT. GRZEGORZ GOLEC
ROZMOWA z ŁUKASZEM PIELORZEM, nowym graczem Termaliki Bruk-Betu.

Łukasz Pielorz (z prawej) w zespole Termaliki Bruk-Betu zadebiutował w sobotnim meczu w Brzesku FOT. GRZEGORZ GOLEC

- Trzy dni przed zamknięciem okienka transferowego został Pan nowym zawodnikiem pierwszoligowych "Słoników". Jak Pan trafił do zespołu z Niecieczy?

- Po zakończeniu poprzedniego sezonu, w którym występowałem w I-ligowym zespole Bogdanki Łęczna, sporo się wydarzyło. Miałem propozycję gry z kilku klubów, niektóre z nich były nawet bardzo konkretne. Niestety, gdy wydawało się, że już podpiszę kontrakt, działacze pozyskiwali innego zawodnika, a ja zostawałem na lodzie. Cały czas trenowałem jednak z zespołem GKS Katowice i przyznam, że bardzo się ucieszyłem, gdy mój menedżer poinformował mnie, że mogę zostać zawodnikiem Termaliki Bruk-Betu.

- Na jak długi okres związał się Pan kontraktem z klubem z Niecieczy?

- Kontrakt mam do końca obecnego sezonu, czyli do 30 czerwca 2013 roku. W umowie jest także opcja jej przedłużenia na kolejny sezon.

- Czy podczas swojej kariery piłkarskiej zawsze występował Pan na pozycji obrońcy?

- Przyznam się, że jestem zawodnikiem uniwersalnym, grałem już bowiem niemal na wszystkich pozycjach na boisku z wyjątkiem bramkarza. Rozpoczynając grę w piłkę nożną, byłem napastnikiem, później to się zmieniało, aż zostałem obrońcą.

- Od kiedy zatem gra Pan na pozycji obrońcy?

- Siedem lat temu, gdy byłem zawodnikiem GKS Jastrzębie, trener Wojciech Borecki przekwalifikował mnie na obrońcę i tak zostało już do dzisiaj.

- Jest Pan bocznym obrońcą, na której stronie woli Pan grać?

- Szczerze mówiąc, to mocniejszą mam prawą nogę. Mogę jednak występować zarówno na prawej, jak i na lewej stronie boiska, gdyż lewą nogę też mam równie dobrą. Nie robi mi większej różnicy, na której stronie boiska gram.

- Jakie są Pana najmocniejsze strony, a nad czym musi Pan jeszcze pracować?

- Wydaje mi się, że moimi atutami w grze są przede wszystkim duże doświadczenie, szybkość i dynamika. Jeśli chodzi natomiast o elementy, nad doskonaleniem których cały czas jeszcze pracuję, to wymienię tu taktykę i "czytanie" gry.

- W poprzednim sezonie grał Pan przeciw drużynie z Niecieczy. Jak ocenia Pan ten zespół?

- Zagrałem tylko w wiosennym meczu Bogdanki z Termalicą Bruk-Betem. Jesienią nie przyjechałem natomiast do Niecieczy, gdyż leczyłem wtedy uraz kostki. Po meczu w Łęcznej bardzo pozytywnie oceniam zespół , choć teraz jest to nieco inna drużyna, występuje w niej bowiem wielu nowych zawodników.

Rozmawiał PIOTR PIETRAS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski