Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z autem za pan brat

PSZ
Strzelanie, przejażdżki samochodem czy turniej wiedzy o przepisach ruchu drogowego to atrakcje, jakie czekały wczoraj na uczestników Dnia Otwartego w Centrum Szkolenia Kierowców Ligi Obrony Kraju.

Jeździli niesłyszący, a nawet niewidomi

Strzelanie, przejażdżki samochodem czy turniej wiedzy o przepisach ruchu drogowego to atrakcje, jakie czekały wczoraj na uczestników Dnia Otwartego w Centrum Szkolenia Kierowców Ligi

Obrony Kraju.

   Imprezę zorganizowało Stowarzyszenie Pomocy Młodzieży Głuchej i Niedosłyszącej "Surdus" oraz CSK LOK w ramach VI Tygodnia Niepełnosprawnych "Kocham Kraków z wzajemnością". Na ul. Centralną 60 do siedziby LOK, która od 7 lat szkoli niesłyszących, zawitały wczoraj nie tylko osoby niepełnosprawne (głusi, niedosłyszący niewidomi oraz niepełnosprawni ruchowo), ale także uczniowie krakowskich szkół podstawowych. Czekało na nich sporo atrakcji, m.in. turniej wiedzy o przepisach ruchu drogowego oraz konkurs rowerowy, którego uczestnicy musieli się zmierzyć z 25 trudnymi pytaniami, np.: z jaką prędkością powinien się poruszać rowerzysta, korzystając z chodnika, czego zabrania znak B-20, kto wydaje kartę rowerową, po jakich drogach rowerzystom jeździć nie wolno albo jakie elementy składają się na obowiązkowe wyposażenie roweru.
   Największym powodzeniem cieszył się wczoraj turniej strzelania z broni pneumatycznej oraz przejażdżki samochodami szkoleniowymi. Okazało się przy tym, że umiejętności w prowadzeniu auta mogłaby niesłyszącym pozazdrościć niejedna pełnosprawna osoba. - Są oni świetnymi kierowcami, gdyż mają dużo lepiej rozwinięty zmysł wzroku (to tzw. kompensacja zmysłów, czyli wyostrzenie jednego zmysłu, jeśli drugi jest upośledzony). Kąt widzenia przeciętnego człowieka wynosi ok. 120 stopni, natomiast u niesłyszących jest on szerszy - prawie 180 stopni. Na przykład normalnie__słyszący kierowca obraca głowę, by spojrzeć w boczne lusterko, a niesłyszącemu wystarczy małe zerknięcie kątem oka - tłumaczyła Beata Lewandowska, przewodnicząca zarządu stowarzyszenia "Surdus". - Istnieje też - o czym mało kto wie - tzw. przewodzenie kostne (układem kostno-szkieletowym odbiera się drżenie, fale dźwiękowe). Dzięki temu głusi świetnie wyczuwają sprzęgło, wiedzą też, że np. w pobliżu przejeżdża ciężarówka, choć jej nie słyszą.
   Wyjątkową okazję sprawdzenia swych sił w strzelaniu oraz za kierownicą mieli wczoraj również niedosłyszący niewidomi. W przejażdżce samochodem szkoleniowym towarzyszył im instruktor, który wydawał polecenia głosem, a prędkość jazdy kontrolował za pomocą sprzęgła. Niewidomi kierowcy układali odpowiednio dłonie na kierownicy, dzięki czemu wiedzieli, w jakim koła są położeniu (skręcali np. o "połówkę" lub "ćwiartkę"). Radzili sobie zresztą tak dobrze, że zadziwili nawet doświadczonych pracowników LOK.
   Uczestnicy wczorajszej imprezy zwiedzali także ośrodek przy ul. Centralnej, a na koniec wzięli udział w szkoleniu z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. (PSZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski