- Obrazy te oddają stan mojego ducha i serca, są również próbą odzwierciedlenia rzeczywistości widzianej z perspektywy kobiety. Mając korzenie w Afganistanie, a dorastając w Krakowie, sądzę, że istnieje potrzeba komunikacji pomiędzy tymi dwoma odległymi światami. Poprzez malarstwo staram się je sobie przybliżyć – przyznaje niezwykła artystka.
W ten sposób buduje mosty, jednak nie te z betonu i stali, a z niewidzialnej materii. Autorka wystawy wierzy, ze sztuka jest uniwersalnym językiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?