Na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Wisła” działkowcy powinni plewić ogródki i sadzić rośliny, ale zamiast tego musieli złapać za łopaty, miotły i usuwać muł oraz wodę sprzed bramy wjazdowej, aby dostać się ma teren ogrodu. Wszystko przez nieszczelny most Wandy, z którego woda i błoto leje się strumieniami.
- Interweniowaliśmy w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu już wiele razy. Prosiliśmy o uszczelnienie mostu, odwodnienie. Obiecali nam, że zrobią to do połowy kwietnia, a dziś znów topimy się w wodzie po kostki - denerwuje się Łukasz Woźniak, wiceprezes ROD „Wisła”. - Mamy sobie kupić ponton by dotrzeć na nasze działki? Urzędnicy ciągle nas ignorują i zbywają - dodaje.
Woda ciekła po filarze mostu od kilkunastu lat, prawie odkąd zbudowano przeprawę, jednak dopiero w tym roku, po pierwszych roztopach, okazało się, że uszkodzenia mostu są tak duże, że zagrażają działkowcom. - Radzimy sobie sami, kładziemy deski, robimy prowizoryczne mostki pod bramę, przekopujemy rowek do Wisły, choć przecież wtedy spływa tam cały brud z mostu - opowiada Zdzisław Waluś, prezes ROD „Wisła”. Jeden z działkowców nawet tymczasowo zakleił jedną z rur, z której ciekła woda taśmą. Na chwilę poskutkowało.
Na wniosek działkowców z prośbą do ZIKiT wystąpiła też Rada Dzielnicy XVIII Nowa Huta. - Odpływ jest w złym stanie, trzeba go udrożnić i trudno powiedzieć, dlaczego mimo obietnic ZIKiT jeszcze tego nie zrobił - mówi Stanisław Moryc, przewodniczący Dzielnicy XVIII Nowa Huta.
Urzędnicy zapewniają, że wyczyścili kratki odwadniające most, tak jak obiecali. Ale problem się powtórzył. Działkowcy ponownie zaalarmowali ZIKiT, a my o pomoc poprosiliśmy także radnego Edwarda Porębskiego, szefa komisji infrastruktury w Radzie Miasta. Ten od razu interweniował u dyrektora ZIKiT.
Poskutkowało. Na miejscu pojawili się przedstawiciele urzędu. - Ustaliliśmy z działkowcami, że ponownie wyczyścimy kratki, a dodatkowo wymienimy jedno kolanko i utwardzimy tłuczniem przestrzeń pod mostem - zapewnia Michał Pyclik z ZIKiT.
Prace uszczelniające będą prowadzone dziś w nocy, kiedy ruch na moście będzie niewielki. - Dyrektor ZIKiT obiecał mi również, że zajmie się feralnym odpływem przy wjeździe. Działkowcy muszą tylko napisać do niego oficjalne pismo - zapewnił nas radny Porębski.
Most ma zostać oczyszczony i udrożniony. Działkowcy jednak nie cieszą się przedwcześnie. Boją się, że kolejne obietnice nic nie zmienią, albo przeprowadzone prace nie zdadzą egzaminu. - Będziemy spać spokojnie, dopiero gdy w deszczowe dni będziemy mogli bezpiecznie przedostać się do ogrodu - podkreśla Łukasz Woźniak.
ZOBACZ TAKŻE:
Nowy most na Wiśle w Krakowie. Podano datę otwarcia
Autor: Anna Kaczmarz, Gazeta Krakowska
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?