Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrakło szczęścia i Chylaszka

BK
Janina Libiąż - Przebój Wolbrom 0-2 (0-2)

0-1 Stolarz 3, 0-2 Stolarz 45.

0-1 Stolarz 3, 0-2 Stolarz 45.

Sędziował Piotr Medoń z Wadowic. Żółta kartka: Grabowski. Widzów: 500

Janina: Pędlowski - Sieczka, Cygan, Adamczyk, Przebinda, Szkółka, Gut, Pawela, Grabowski, Głuch (22 Chłopek, 40 Kułaga), Poznański

Przebój: Jończyk - D. Glanowski, Koterba, Nowak, Kańczuga - Wdowik, K. Glanowski, Zięba, Cupiał - Rak, Stolarz.

   Stadion w Chełmku, gdzie w związku z remontem swojego obiektu przeniosła się Janina, okazał się szczęśliwy dla Przeboju. Lider szybko, bo już w 3 min zdobył prowadzenie. W zamieszaniu podbramkowym największą intuicją wykazał się Stolarz, który głową posłał piłkę do siatki.
   Libiążanie zaraz ruszyli do odrobienia tej straty i w I połowie mieli ku temu przynajmniej dwie okazje. W 30 min dobitka strzału Poznańskiego przez Chłopka była minimalnie niecelna. Zaczynała się 45 min, gdy ponownie Chłopek próbował tym razem przelobować Jończyka. Podobnie, jak wcześniej, piłka przeszła tuż obok słupka.
   Wydawało się, że będzie to ostatnia akcja tej części spotkania, gdy po długim podaniu za plecy obrońców w sytuacji sam na sam z bramkarzem Janiny znalazł się jeszcze Stolarz. Podobnie, jak na początku meczu, z zimną krwią pokonał Pędlowskiego.
   To był ciężki cios, który jednak nie załamał Janiny. Po zmianie stron gospodarze ruszyli jeszcze bardziej zdecydowanie do ataku. Pod bramką Przeboju co chwilę ogłaszany był alarm. Wynik nie uległ jednak zmianie. Libiążanom zabrakło szczęścia, ale przede wszystkim skuteczności.
   Niewiele zresztą brakowało, aby stracili jeszcze przynajmniej jednego gola. Szczęśliwie dla nich, Rak nie wykorzystał dwóch dogodnych okazji.
   W ekipie gości nikt z tego powodu specjalnie nie narzekał. Najważniejsze było zwycięstwo. - Janina to trudny rywal, więc ta wygrana jest bardzo cenna. W II połowie popełniliśmy błąd, cofając się zbyt głęboko, przez co ułatwiliśmy zadanie rywalom - ocenił trener Przeboju Krzysztof Duch.
   - W naszym składzie zabrakło Dawida Chylaszka, który doznał kontuzji na kadrze Małopolski. Przypuszczam, że z sytuacji, jakie mieliśmy w tym meczu, jakąś by wykorzystał - powiedział szkoleniowiec Janiny Zbigniew Pawela.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski