Zaczęły się zbiory miodu w krakowskich pasiekach

We wtorek - 8 sierpnia obchodziliśmy Światowy Dzień Pszczół. Z tej okazji Akademia Górniczo-Hutnicza pochwaliła się swoimi osiągnięciami w produkcji miodu. W końcu na dachu budynku B-8 stoi 6 uli, a w każdym z nich żyje ok. 40 tys. łagodnych i lubiących miasto pszczół krainek.

- W tym roku nasze owady dały nam już blisko 70 litrów miodu, m.in. lipowego i wielokwiatowego. Miodu prosto z AGH będzie można skosztować na Krakowskim Miodobraniu, które na początku września odbędzie się na placu Wolnica - zaprasza Anna Żmuda-Muszyńska z AGH.

Nie ma wątpliwości, że krakowski miód jest dobry jakościowo. Naukowcy z AGH przebadali go pod kątem zanieczyszczeń pochodzących z powietrza i stwierdzili, że niczym nie ustępuje miodowi zbieranemu w warunkach w pełni ekologicznych. Dokładne wyniki badań w internecie na stronie: pasiekawloczykij.com/#agh.

Ze zbiorami czeka do września pasieka Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej ule stoją w Ogrodzie Botanicznym UJ (6 sztuk), na dachu budynku Wydziału Chemii UJ przy ul. Ingardena 3 (4 sztuki) oraz w podkrakowskiej Polance Hallera (15 sztuk).

Wkrótce zacznie się miodobranie w Pasiece Kraków. To z kolei miejskie pasieki założone m.in. na dachach: Nowohuckiego Centrum Kultury, Centrum Administracyjnego i Obsługi Mieszkańca przy ul. Kordylewskiego, Domu Erazma przy ul. 28 Lipca, Zarządu Budynków Komunalnych przy ul. Czerwieńskiego, Centrum Obsługi Mieszkańców przy ul. Wielickiej. Umieszczono w nich 25 pszczelich rodzin.

Pasieki są prowadzone we współpracy ze Zrzeszeniem Pszczelarzy Krakowskich. Jak mówił Przemysław Szeliga, prezes tej organizacji, większość uli jest zasiedlona młodymi rodzinami, od których jeszcze nie zbiera się miodu. W nich miodobranie będzie prowadzone dopiero za rok. - Ale tam, gdzie są starsze rodziny, pewne ilości miodu późnoletniego pozyskamy - wyjaśnił. - Sądzimy, że uda się zebrać po kilka kilogramów z ula. Nie jest tego dużo, ale nasze pasieki działają zaledwie miesiąc.

Do tego mamy suszę i pszczoły trzeba dokarmiać.- W mieście i tak mają lepszą sytuację niż na wsi - zdradza Przemysław Szeliga. - Zarząd Zieleni Miejskiej dba, aby roślinność była nawodniona, więc mimo suszy owady mogą sobie poradzić i zbierać np. pyłek.

Dwa ule z dachu Teatru im. Słowackiego na miodobranie pojechały na wieś, do Alwerni. Opiekujący się nimi Marek Majcherczyk jest bardzo zadowolony z sezonu. - Wprawdzie ule na dachu teatru ustawiliśmy dopiero pod koniec maja, ale i tak uda się pozyskać 10 litrów miodu, głównie lipowego - zdradza. Teraz na wsi pszczoły będą jeszcze zbierać nektar z nawłoci, której w Krakowie nie ma. Wrócą na dach teatru wiosną.

W pierwszym tygodniu września na placu Wolnica odbędzie się 24. Krakowskie Miodobranie, cykliczna impreza organizowana przez Zrzeszenie Pszczelarzy Krakowskich, i wtedy właśnie będzie można spróbować pierwszego miodu z krakowskich pasiek.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 16

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto