MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaczyna się Tour de Ski. Kowalczyk jest realistką: To nie nazwisko biega

Andrzej Stanowski
Fot. Grzegorz Jakubowski
Biegi narciarskie. Sprintami stylem dowolnym w szwajcarskim Lenzerheide w Nowy Rok rozpocznie się jubileuszowy, 10. Tour de Ski. Zakończy się 10 stycznia wspinaczką pod Alpe Cermis.

Pod nieobecność Norweżki Marit Bjoergen (kilka dni temu urodziła syna) wielką faworytką jest jej koleżanka z reprezentacji Therese Johaug, która już raz wygrała tę imprezę (w 2014 roku), trzy razy była druga, raz trzecia, a w tym sezonie nie ma sobie równych.

Justyna Kowalczyk wystartuje w Tour de Ski po raz dziewiąty. Zaczynała od 11. pozycji, następnie pięła się w górę: była 7., 4., potem wygrała cztery razy pod rząd. Przed dwoma laty Kowalczyk, na znak protestu przeciwko zmianom w programie, nie stanęła na starcie imprezy. Rok temu finał dla Polki był dramatyczny - zemdlała na 8. kilometrze ostatniego etapu pod Alpe Cermis i nie ukończyła TdS.

Przed rozpoczęciem obecnego sezonu Kowalczyk mówiła, że Tour de Ski to ważna pozycja w jej planach startowych. - Można nawet polubić Tour de Ski gdyby nie ta straszna góra Alpe Cermis. Mam przed __nią olbrzymi respekt - przyznała.

Tę zimę biegaczka z Kasiny Wielkiej zaczęło słabo, w pierwszych startach przybiegała w trzeciej dziesiątce. Dopiero w ostatnim biegu w Toblach, gdzie była ósma na 10 km „klasykiem”, zasygnalizowała zwyżkę formy. Przez ostatnie dwa tygodnie ćwiczyła we Włoszech.

Czego można oczekiwać po jej starcie? Wczoraj na Facebooku Polka napisała: „No to zabawę czas zacząć! Jestem bardzo dumna ze swoich dotychczasowych tourowych osiągnięć, ale to nie nazwisko biega, a nogi i ręce. A te z rożnych przyczyn są aktualnie słabsze niż przed laty. Tour do czasu choroby zawsze potrafił wydobyć najlepszą wersję mnie. Oby i tym razem tak się stało. Zaczyna się od najgorszego, ale potem już z górki. Co ja piszę: pod górkę!”.

Pomyślną wiadomością dla Kowalczyk jest zmiana w programie Tour de Ski. Z powodu problemów ze śniegiem w Oberstdorfie zamiast biegu łączonego będzie wyścig na 10 km stylem klasycznym, a to jest przecież koronny dystans naszej zawodniczki.

Polskę w Tour de Ski reprezentować będą też czterej biegacze: Maciej Staręga, Jan Antolec, Paweł Klisz i Konrad Motor.

Program Tour de Ski - 1 stycznia: Lenzerheide (Szwajcaria) sprint st. dow. kobiet i mężczyzn; 2 stycznia: Lenzerheide 15 km K i 30 km M st. klas.; 3 stycznia: Lenzerheide bieg pościgowy 5 km K i 10 km M st. dow.; 5 stycznia: Oberstdorf (Niemcy) sprint K i M st. kl.; 6 stycznia: Oberstdorf 10 km K i 15 km M st. kl.; 8 stycznia: Toblach (Włochy) 5 km K i 10 km M st. dow.; 9 stycznia: Val di Fiemme (Włochy) 10 km K i 15 km M st. kl.; 10 stycznia: Val di Fiemme bieg pościgowy na 9 km K i M st. dow.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski