MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane lepsze od Watry

ZK
PIŁKA NOŻNA. Na boisku ze sztuczną trawą COS Zakopane w sparingowym meczu zmierzyły się dwie czołowe podhalańskie drużyny - KS Zakopane (liga okręgowa) i Kotelnica-Watra Białka Tatrzańska (IV liga). Spotkanie zaskakująco wysoko wygrało Zakopane. KS Zakopane - Kotelnica Watra Białka Tatrzańska 4-1 (4-1)

Bramki: Kłosowski 4, 15, 36, Leniewicz 22 - Bogaczyk 26.

Zakopane: D. Paszuda - M. Paszuda, Stanek, Piekarczyk, Murzyn, Leniewicz, Frasunek, Kłosowski, Długosz, Babicz, Wesołowski; na zmiany wchodzili: Król, Karkoszka, Pękala, Krzystyniak, G. Malacina, D. Galica, R. Wicher, D. Piguła.

Watra: K. Janasik - Marcin Kowalczyk, Strama, P. Janasik, Handzel, Kuchta, Bogaczyk, Remiasz, A. Rabiański, M. Zubek, Nowobilski; na zmiany wchodzili: Truty, P. Rabiański, Gał, Kostrzewa, P. Dziubasik, R. Dziubasik, Janczy, Teper.

Mecz Zakopanego z Watrą miał dwa oblicza. Pierwsza połowa była ciekawa, obfitująca w wiele dobrych i przemyślanych zagrań oraz sytuacji bramkowych. To właśnie w pierwszych 45 minutach został ustalony wynik. Niewątpliwie wysokie zwycięstwo zakopiańczycy w jakiejś mierze zawdzięczają nie najlepszej postawie rezerwowego bramkarza Watry Krzysztofa Janasika. Już w 4 minucie K. Janasik próbując zagrać do partnera wyłożył piłkę na 14. metr Kłosowskiemu, a ten oczywiście z prezentu skorzystał. Ten sam zawodnik podwyższył na 2-0 w 15 minucie, ale już po dobrze zorganizowanej kontrze gospodarzy.

W 22 minucie zakopiańczycy przeprowadzili znowu szybką akcję zakończoną strzałem Leniewicza. Nie było to mocne uderzenie i szło w bliższy róg, tam gdzie stał bramkarz Watry, mimo to piłka wpadła do siatki. Trochę poirytowani takim obrotem sprawy białczanie zaczęli naciskać, ale efektem ich starań były na ogół tylko stałe fragmenty. Właśnie po jednym z takich zagrań z rzutu rożnego, wykonanym przez Andrzeja Rabiańskiego, w zamieszaniu pod bramką piłkę do siatki skierował Bogaczyk.

To nie był koniec emocji w tym spotkaniu, bowiem zarówno Wesołowski jak i Kłosowski mieli jeszcze po dwie okazje na podwyższenie wyniku w sytuacjach sam na sam. Jedną z nich wykorzystał Kłosowski. Ze strony Watry w podobnej okazji znalazł się Kuchta, ale przegrał pojedynek z Danielem Paszudą.

Druga połowa meczu już nie była tak ciekawa, gdyż obaj trenerzy dokonali wielu roszad w składach, a nie wszyscy zmiennicy zaprezentowali się z dobrej strony.

W najbliższym czasie nasi obaj ligowcy zagrają jeszcze po jednym sparingu. Watra dzisiaj na boisku w Ostrowsku zmierzy się z Okęciem Warszawa, a zakopiańczycy w niedzielę na stadionie COS podejmować będą naszego III-ligowego beniaminka Lubań Maniowy (godz. 17). (ZK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski