Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaniżone wartości domów

Redakcja
Ładny, nowoczesny dom (160 m kw.) w centrum małej miejscowości. Opodal przystanek autobusowy, sklep, przedszkole. Właściciel Janusz Klag, wójt Łącka, wycenił go tylko na 200 tys. złotych. Tyle wpisał w oświadczeniu majątkowym, które wójtowie i burmistrzowie wypełniają każdego roku.

SĄDECCZYZNA. Szefowie samorządów lokalnych mieszkają w domach wartych ok. 200 tysięcy złotych. Tak wynika z oświadczeń majątkowych. A ceny na rynku nieruchomości są znacznie wyższe

Tymczasem według ofert sprzedaży z portali ogłoszeniowych, metr kwadratowy domu w okolicach Łącka kosztuje około 2 tys. zł. Ceny zależą od metrażu, stanu (nowy, do remontu), rodzaju materiałów, stylu wykończenia. Przykładowo za dom w Łącku o powierzchni ok. 160 m kw z 1999 r. sprzedawca żąda 350 tys. zł.

Za zaniżenie wartości domu w oświadczeniu majątkowym ustawodawca nie przewidział kary, ale urzędowy dokument powinien być zgodny z prawdą. Wójt Janusz Klag nie czuje się winny. Jak wyjaśnia, wyceny nieruchomości nie dokonywał rzeczoznawca, bo taki nie jest wymagany.

- Zadeklarowana wartość domu jest właściwa. Oświadczenie majątkowe to nie oferta sprzedażowa - przekonuje wójt Klag. - Nie mam rozeznania na rynku nieruchomości i ciężko mi określić, w jakich cenach są podobne domy.

W gminie Łącko mieszka również Jan Golonka, starosta nowosądecki. 350-metrowy dom rodzinny wycenił zaledwie na 350 tys. zł. Dlaczego tak tanio, skoro ceny budynków mieszkalnych w okolicy są ponad dwa razy wyższe?

- Podałem cenę, jaka znajduje się na polisie ubezpieczeniowej - wyjaśnia starosta.

Wójt Nawojowej Stanisław Kiełbasa swój dom (182,4 m kw.) oszacował na 195 tys. zł. W centrum gminy za metr kw. budynku mieszkalnego trzeba zapłacić około 3 tys. zł.

- Wartość nieruchomości ustala się na podstawie kosztów początkowych poniesionych na budowę minus stopa amortyzacji - wyjaśnia dr Kiełbasa, który jeszcze kilka lat temu uczył ekonomii. - Dla domu z początku lat 90. minionego wieku stopa ta wynosi 2,5 procenta. Dlatego wartość mojego domu jest coraz niższa. Ceny rynkowe brane są pod uwagę, gdy nieruchomość jest na sprzedaż.

Małgorzata Gromala, wójt Podegrodzia, przekonuje, że 200 tys. zł to wartość rzeczywista za jej 200-metrowy dom rodzinny. W gminie Łukowica, gdzie mieszka, za metr kwadratowy lokum trzeba zapłacić przeciętnie 1500 zł. Budynek z lat 70. XX w. na bieżąco remontuje właścicielka. Okolica, gdzie stoi, jest piękna, spokojna, otoczona sadami. - Ale nie znajduje się w dobrej lokalizacji - zauważa wójt Gromala.

Wątpliwości budzi też wycena nieruchomości wójta Korzennej Leszka Skowrona. Wartość 220-metrowego domu oszacował na 250 tys. zł, choć w gminie cena metra kw. wynosi średnio 2 tys. Tak samo wycenił swój dom (235 m kw.) wójt Łabowej Józef Janczak.

- Na tyle mam polisę, trudno powiedzieć, czy jest zawyżona, czy zaniżona - mówi Józef Janczak. - Musiałbym powołać rzeczoznawcę, aby oszacował nieruchomości, a nie widzę takiej konieczności. Dziś wartość domu wynosi tyle, ile ktoś zapłaci.

Nie wszyscy jednak tak nisko wyceniają swoje domy. 11 wójtów i burmistrzów z powiatu nowosądeckiego i limanowskiego podało kwoty powyżej 400 tysięcy zł. Rekordzista - burmistrz Limanowej Władysław Bieda - wycenił swój 360-metrowy dom na 1,25 miliona zł.

Anna Koział-Ogorzałek

Weryfikacja oświadczeń

Dane w oświadczeniach majątkowych analizują pracownicy Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie i urzędy skarbowe właściwe dla miejsca zamieszkania autora. Dokument porównuje się z zeznaniem PIT i treścią oświadczeń majątkowych z ubiegłych lat.
- Mamy uśrednione ceny nieruchomości obowiązujące w danej miejscowości i według nich sprawdzamy informacje podane w oświadczeniach majątkowych - wyjaśnia Konrad Zawada, rzecznik Izby Skarbowej w Krakowie. - Jeżeli stwierdzimy w oświadczeniu nieprawdę, taka informacja trafia do przewodniczącego rady gminy. Przyznaje, że zdarzają się wizje lokalne, ale zwykle dokumenty są weryfikowane w poszczególnych urzędach skarbowych wg danych z oświadczeń. - Warto jednak podkreślić, że oświadczenia majątkowe są po to, by wydatki zgadzały się z dochodami, żeby ktoś nie ukrywał swoich dochodów. Wartość rynkowa domu nie ma aż tak dużego znaczenia - dodaje Konrad Zawada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski