Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniane wsie

DMA
Wiszący most na Rabie w Mikluszowicach
Wiszący most na Rabie w Mikluszowicach
Gdzie znajdują się owe zapomniane wsie? Gdzieś daleko, w lasach, a może w górach? - Nie - odpowiada krótko Michał Franaszek z Klubu Rowerowego FOCUS, który organizuje wakacyjny cykl "Weekend na rowerowo".

Wiszący most na Rabie w Mikluszowicach

Letnik na rowerze

- Są tuż pod bokiem krakowian. Odnajdziemy je między Krakowem a Bochnią. W dodatku to historyczne miejscowości o bogatych rodowodach - dodaje, zapraszając na kolejną wyprawę rowerową. - Niektóre, jeszcze kilkadziesiąt lat temu, stanowiły oazę spokoju. Tak było do czasu, gdy władze komunistycznej Polski, zaraz po II wojnie światowej, zdecydowały o budowie kombinatu metalurgicznego na wschód od Krakowa - przypomina. Świat, który tam istniał, zniknął więc pod zabudowaniami Nowej Huty. Na szczęście sporo jednak przetrwało. I można rzec, w zadziwiająco nienaruszonej formie, w dodatku w bezpośrednim sąsiedztwie kombinatu.

Zapomniane miejscowości odnajdziemy także na prawym brzegu Wisły, poniżej mostu w Niepołomicach. Przy malowniczo wijących się wiślanych zakolach, z dala od zgiełku codziennego ruchu, znajdują się niewielkie przysiółki Woli Batorskiej i Woli Zabierzowskiej, a także Zabierzowa Bocheńskiego. - Gdy do tego dodamy uroczy odcinek z Chobotu do Dziewina, wiodący północnym skrajem Puszczy Niepołomickiej, to powstanie wspaniała trasa rowerowa - zapewnia Michał Franaszek.

Kolejną sobotnią wyprawę rozpoczniemy więc w Krakowie, a dokładniej na pętli tramwajowej na Wzgórzach Krzesławickich. Najpierw pojedziemy w kierunku Fortu Grębałów i cmentarza, potem Luboczy i Wadowa (piękny dworek z początku XX wieku). Tunelem pod linią kolejową dostaniemy się do Ruszczy, m.in. z gotyckim kościołem z 1420 r., Wyciąża i Branic (dobra rodowe Branickich - piękny dwór i lamus).

- Urocze dróżki doprowadzą nas do Woli Rusieckiej, Kępy Grabskiej, a także Przylasku Rusieckiego (z popularnym kąpieliskiem) - informuje Michał Franaszek. Po Przylasku Rusieckim nadejdzie pora na Przylasek Wyciąski. Po wale wiślanym dojedziemy do mostu na Wiśle w Niepołomicach. Potem trasa powiedzie nas wzdłuż Wisły, by przez zagubione wśród wiślanych zakoli przysiółki, dostać się do Chobotu. - Pojedziemy wzdłuż linii lasu. Łąkami, przez które płynie Drwinka. Na otwartych przestrzeniach - jeśli ma się trochę szczęścia - można dojrzeć sarny, jelenie, dziki, a także bobry - zachwyca się Michał Franaszek.

Z Dziewina pojedziemy na południe, w stronę Bochni. Tak dotrzemy do... wiszącego mostu na Rabie (około 150 m!). Na lewym jej brzegu zwiedzimy m.in. Gawłów i Krzyżanowice, by zakończyć rowerową przygodę w Bochni.

By wziąć udział w wycieczce trzeba zapisać się na stronie www.roweroweemocje.pl - Aby właściwie przygotować się do wyjazdu i zapewnić uczestnikom odpowiednią liczbę pilotów musimy wiedzieć wcześniej, ile osób wybiera się na naszą wycieczkę. Zapisy przyjmujemy do piątku do godz. 18 - przypomina Michał Franaszek. Z pętli tramwajowej na Wzgórzach Krzesławickich startujemy w sobotę o godz. 10. Powrót pociągiem z Bochni. (DMA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski