MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zapowiada się bojkot nielegalnego billboardu przy ul. Konopnickiej

Paulina Szymczewska
Billboard przy ul. Konopnickiej jest ogromny – ma wysokość aż 20 metrów
Billboard przy ul. Konopnickiej jest ogromny – ma wysokość aż 20 metrów FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Kontrowersje. Prezydent Jacek Majchrowski ma nadzieję, że nikt się nie będzie reklamował na olbrzymim banerze, który szpeci Kraków.

Nie ustają kontrowersje wokół bill­boar­du przy ul. Konopnickiej, który miasto uznaje za samowolę budowlaną. Głos w sprawie postanowił zabrać prezydent Krakowa Jacek Majchrowski: zaapelował do firm z branży reklamowej, by nie korzystały z tej konstrukcji.

Przypomnijmy: już dwa lata trwa spór krakowskiego magistratu z warszawską agencją Braugh­man Group Media, która postawiła przy ul. Konopnickiej (niemal vis-a-vis Wawelu) nośnik reklamowy wysoki na 20 metrów.

– Sprzeciwiliśmy się ustawieniu tego billboardu, w oparciu o zapisy planu zagospodarowania przestrzennego, który nie pozwala na stawianie w tym miejscu tego typu obiektów – przypomina Filip Szatanik, zastępca dyrektora biura prasowego w Urzędzie Miasta Krakowa. Jak wyjaśnia, Wydział Architektury skierował sprawę do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, a ten nakazał rozbiórkę billboar­du.

Jego właściciel wniósł jednak zażalenie na to postanowienie i teraz jest ono weryfikowane w Wojewódzkim Inspektoracie Nadzoru Budowlanego.

Sprawa się przeciąga, więc głos postanowił zabrać prezydent Krakowa. „Nie ma żadnych wątpliwości, że nośnik reklamowy przy ul. Konopnickiej jest samowolą budowlaną.

Wobec przeciągających się i cynicznie wykorzystywanych procedur administracyjnych, które uniemożliwiają jego natychmiastową rozbiórkę, apeluję do domów mediowych o wyeliminowanie tego miejsca ze swojej oferty” – napisał Jacek Majchrowski w swym apelu.

Zaapelował też do firm zlecających reklamę, by „nie tolerowały faktu reklamowania się na konstrukcji, której bezprawny charakter nie budzi wątpliwości”. Zapowiedział, że miasto i miejskie jednostki nie będą się tam reklamować. „Tego samego oczekuję od tych wszystkich, którzy stoją po stronie praworządności i nie chcą wspierać zwykłego cwaniactwa” – dodał prezydent Majchrowski.

– Uważam, że prezydent zrobił słusznie – ocenia Jarosław Teper, właściciel krakowskiego Domu Mediowego IQ Media. Jak mówi, to jak oblężenie zamku i wzięcie go głodem: jeśli firmy nie będą się reklamować na bill­boardzie, to interes przestanie się opłacać.

Pytanie tylko, czy domy mediowe odpowiedzą na apel prezydenta Krakowa. – Trudno powiedzieć, ale powinny. Lepiej, by nie korzystały z nielegalnego nośnika, bo będzie to ze szkodą dla ich klientów. My na pewno będziemy omijać billboard przy ul. Konopnickiej – zapewnia Jarosław Teper.

Inicjatywę prezydenta Krakowa pozytywnie postrzega też Piotr Żakowski z warszawskiej Media Group. – Myślę, że ten apel może być skuteczny – ocenia. Dodaje, że zadaniem domów me­dio­wych jest zapewnienie klientowi jak najlepszej lokalizacji na reklamę, ale – oczywiście – należy się poruszać w granicach prawa i korzystać wyłącznie z legalnych nośników reklamowych.

– My o to dbamy. Inaczej mógłby ucierpieć wizerunek naszych klientów – mówi Piotr Żakowski. Przyznaje jednak, iż nie zawsze da się sprawdzić status prawny wszystkich bill­boar­dów.

– Myślę, że wiele domów mediowych będzie chciało ominąć problematyczne nośniki – komentuje Marcin Schoen, prezes Izby Gospodarczej Reklamy Wiel­koformatowej. Przyznaje, iż rozumie ruch władz Krakowa. – Działania firm stawiających nielegalne konstrukcje nie przynoszą nic dobrego dla branży reklamowej. I tak jest w Polsce ogólna niechęć do reklamy, po co więc eskalować konflikt? – pyta Schoen.

Zwraca też uwagę, że konstrukcje jak ta przy ul. Konopnickiej psują kraj­obraz. – A my chcielibyśmy, by reklama wielkoformatowa znalazła swe miejsce na rusztowaniach remontowanych budynków i na ścianach szczytowych – tłumaczy prezes IGRW.

Na billboardzie przy ul. Konopnickiej wiszą obecnie reklamy Galerii Kazimierz i koncernu Shell. Zapytaliśmy obie firmy, czy zrezygnują z promowania się w tym miejscu. Rzeczniczka Shell Polska Agata Hinc wyjaśnia, iż firma nie wiedziała o zastrzeżeniach dotyczących bill­boar­du przy ul. Konopnickiej. – Rozpoczynając nową kampanię, poprosiliśmy dom mediowy o zidentyfikowanie nośników reklamowych w trzech polskich miastach, zgodnie z naszymi procedurami. Otrzymaliśmy potwierdzenie, że tablica została zamontowana zgodnie z przepisami – tłumaczy Agata Hinc.

Od Galerii Kazimierz nie otrzymaliśmy wczoraj odpowiedzi. Komentarza w sprawie nie udzielił nam również właściciel billboardu.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski