Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ze ściśniętym gardłem

WAK
U progu Wielkiego Tygodnia wczorajszy, 162. Krakowski Salon Poezji przyniósł lirykę poświęconą Holocaustowi. Przywołali ją w czasie spotkania, któremu tytuł nadała fraza z wiersza Antoniego Słonimskiego "Stary Żyd mnie zapytał koło Jafskiej Bramy", Maria Andruszkiewicz i Jerzy Nowak.

Krakowski Salon Poezji o czasie Holocaustu

Skoro przed nami tydzień rozmyślań nad sensem cierpienia i sensem śmierci, ta twórczość, opiewająca czas Zagłady milionów, jakże trafnie antycypowała ów nastrój. Już pierwszy wiersz "Ballady i____romanse" Władysława Broniewskiego - ze słowami "Słuchaj, Jezu, słuchaj, Ryfka, Sie Juden, /Zakoronę cierniową, zate włosy rude, /Zato, żeście nadzy, zato, żeśmy winni, /Obojeście umrzeć powinni" - porażająco recytowany przez sędziwego aktora, uświadomił zebranym dosadność słów publicysty "Polityki" Adama Szostkiewicza, autora wygłoszonego przed spotkaniem komentarza, iż jest to poezja tworzona "ze ściśniętym gardłem i____kołaczącym sercem".
I tak właśnie, w dojmującej ciszy, były słuchane strofy pisane przez ofiary Szoah - krakowianina Mordechaja Gebirtiga, przez Icchaka Kacenelsona, przez tych żydowskich poetów, którzy przeżyli, jak Icyk Manger, a i polskich, nie zawsze mających żydowskie korzenie, ale w obliczu koszmaru II wojny oddających hołd narodowi skazanemu na unicestwienie. Padały więc i strofy Juliana Tuwima, Tadeusza Borowskiego, Jerzego Ficowskiego, Kazimierza Wierzyńskiego, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Tadeusza Różewicza.
Na szczęście ów wszechobecny nastrój śmierci koiła muzyka, ballady jazzowe grane przez ich mistrza - Janusza Muniaka. A towarzyszyli krakowskiemu saksofoniście współpracujący z nim stale muzycy - pianista Paweł Kaczmarczyk i kontrabasista Maciej Adamczak.
A gdy już Maria Andruszkiewicz i Jerzy Nowak - przypomnijmy, niegdyś wieloletni aktorzy Teatru im. J. Słowackiego - odłożyli kartki z wierszami, gdy przebrzmiała jakże zasłużona owacja na stojąco, mogła gospodyni salonu Anna Dymna złożyć wszystkim zebranym świąteczne życzenia. I nawet ćwiarteczki jajek, tak wpisanych w te święta jako symbol życia, pojawiły się w teatralnym foyer.
Tydzień po Wielkanocy powróci w to miejsce poezja - Leszka Aleksandra Moczulskiego. (WAK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski