Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żeby tylko przetrwać zimę

Redakcja
RODZINA W POTRZEBIE. W jednej chwili stracili wszystko. Pożar pochłonął cały dobytek: sprzęty, meble, ubrania i podręczniki. Dom wymaga gruntownego remontu. Pani Jadwiga sama sobie nie poradzi.

Tegoroczna zima nie należy do łaskawych. Ale mróz i śnieg to nie tylko brak prądu oraz nieprzejezdne ulice. Co roku w sezonie grzewczym dochodzi do wielu pożarów. Jeden z nich spustoszył dom rodzinny pani Jadwigi. Jej historię opisujemy w ramach akcji "Rodzina w potrzebie", organizowanej we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Krakowie.

Niedziela, 3 stycznia. Spokojne, świąteczne popołudnie. W jednorodzinnym domu w Nowej Hucie 19-letnia Aneta odpoczywa w łóżku, bo źle się czuje. Nagle słyszy jakieś huki. Odgłosy dochodzą od strony pieca. Jej brat, 23-letni Rafał wychodzi z pokoju, żeby sprawdzić, co się stało. Za moment krzyczy: - Uciekaj z domu!

Czarny dym wdziera się wszędzie. Jest tak ciemno, że Anecie nie udaje się już znaleźć butów. Wybiega na podwórko w letniej odzieży i boso. Dzwoni po straż pożarną. Na szczęście, bratu również udaje się uciec.

- Dołożyłam do pieca i wyszłam do sąsiadki. Nie było mnie zaledwie 15 minut. Kiedy wróciłam, w domu było pełno dymu. Nie wiem, czy drzwiczki się nie domknęły, czy coś wypadło z pieca, po prostu nie wiem, jak to się stało - opowiada pani Jadwiga, matka rodzeństwa. Do dziś, gdy o tym wspomina, oczy zachodzą łzami i nerwowo zaciska spracowane dłonie.

Spłonęło całe wyposażenie pokoju rodzeństwa, kuchni, łazienki, zniszczone zostały okna i nowy dach. Ogień nie dotarł jedynie do pokoju pani Jadwigi. Niewiele jednak z niego ocalało, bo został zalany wodą.

Pani Jadwiga jest kucharką. Zarabia około 600 zł miesięcznie. Do tej pory korzystała tylko ze świadczeń Funduszu Alimentacyjnego na córkę (150 zł miesięcznie). Mąż, alkoholik nie mieszka z nimi od dawna. Syn niedawno rozpoczął pierwszą pracę, jeszcze nie dostał pierwszej pensji. Z trudem utrzymywana stabilizacja rodziny runęła w ciągu jednego popołudnia. Zostali bez dachu nad głową, ubrań, jedzenia. Ogień zniszczył wszystkie podręczniki i zeszyty Anety.

Dom był ubezpieczony na kilkanaście tysięcy zł, więc odszkodowanie będzie niewielkie w stosunku do szkód. - Może wystarczy na część remontu. Ale na start potrzebujemy podstawowych sprzętów: łóżek, jakiejś szafy, lodówki, pralki, odkurzacza. Przyda nam się wszystko, byleby było sprawne - wylicza pani Jadwiga.

Aneta w tym roku zdaje maturę. Najbardziej potrzebny jest jej teraz komputer do napisania pracy maturalnej. Przydałby się również słownik polsko-niemiecki i repetytoria z języka polskiego. - Chciałabym mamie pomóc w odremontowaniu domu. Po maturze na pewno będę szukać pracy. Chciałabym się dalej uczyć. Na razie zaoczne studium florystyczne, potem dietetyka i filologia niemiecka - planuje Aneta.

Teraz zatrzymali się u rodziny. We trójkę mieszkają w małym pokoju. Wiedzą, że szybko nie uda im się wrócić do własnego domu. - Byleby tylko zimę przetrwać, bo potem na pewno będzie łatwiej - uśmiecha się Aneta.

NATALIA ADAMSKA

Pomóżmy odbudować dom

Łóżka, meble, sprawny komputer, lodówka, pralka, odkurzacz - to najpilniejsze potrzeby rodziny pani Jadwigi. Wszystkich, którzy są w stanie pomóc, prosimy o kontakt z pracownikiem MOPS-u: Arturem Sajakiem, nr tel. 12-616-54-41, e-mail: [email protected]. Można również wesprzeć odremontowanie domu i codzienne życie rodziny wpłacając pieniądze na konto MOPS-u: 29 1240 4722 1111 0000 4855 3573, Bank Pekao S.A., Oddział w Krakowie, ul. Józefińska 18, 30-955 Kraków z dopiskiem "Rodzina w potrzebie - pani Jadwiga".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski