Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żelazna e-kurtyna Viktora Orbána

Sylwia Arlak
Węgry. Tysiące ludzi protestują przeciwko rządowym planom opodatkowania internetu. Gwiazda popularnego do niedawna premiera blednie.

Nawet dziesiątki tysięcy protestujących wyszły w środę na ulice Budapesztu, by zgłosić swój sprzeciw wobec nałożenia od 2015 r. kolejnych podatków za korzystanie z in-ternetu. Podobnie jak podczas niedzielnych protestów zebrani skandowali antyrządowe hasła.

Przy największych od lat manifestacjach przeciwko rządowi Viktora Orbána mówi się o rosnącym niezadowoleniu i braku zaufania do polityki partii Fidesz wśród większości młodych Węgrów. „Nie będziemy płacić kryminalistom” – skandują.

We wtorek wieczorem protestujący na zewnątrz resortu gospodarki w Budapeszcie wezwali Orbána do wycofania planu, który zmusza dostawców usług internetowych, aby zapłacili 150 forintów, czyli ok. 2 zł, za każdy gigabajt pobranych danych. Istnieją obawy, że podatek nie zostanie zapłacony przez dostawców usług, tak jak twierdzi rząd, ale przerzucony na klientów.

Demonstranci oskarżają centroprawicowy rząd Orbána o budowanie cyfrowej żelaznej kurtyny, tak aby ograniczyć pobieranie informacji.

Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, większość młodych Węgrów nie będzie w stanie finansowo pozwolić sobie na korzystanie z sieci internetowej.

Krytycy pomysłu rządu mówią o centralizacji władzy i zwiększeniu roli państwa kosztem prywatnej przedsiębiorczości. Plan pobierania opłaty za każdy przesłany gigabajt danych otwarcie analizowała również Komisja Europejska. Działania Orbána określiła jako zmierzające do ograniczenia wolności obywatelskich.

Poparcie dla protestów wyraziła też na Twitterze unijna komisarz ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes. Protesty mają być wznowione 17 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski