Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zespół Mazureczek kolędował w ministerstwie Warszawie. Młodzi muzycy promowali swoją gminę Jerzmanowice-Przeginia

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Wycieczka zespołu Mazureczek do Warszawy i koncertowanie w Ministerstwie Infrastruktury
Wycieczka zespołu Mazureczek do Warszawy i koncertowanie w Ministerstwie Infrastruktury Zbiory Młodzieżowego Zespołu Mazureczek
Na niecodzienną wycieczkę z noworocznym kolędowaniem wybrali się muzycy z Młodzieżowego Zespołu Mazureczek z gminy Jerzmanowice-Przeginia do Warszawy. Koncertowali w Ministerstwie Infrastruktury, zwiedzali Sejm i stolicę.

Tych wrażeń nie zapomną młodzi muzycy z Czubrowic i Racławic w gminie Jerzmanowice Przeginia oraz ich dyrygent Mariusz Mazur.

Wybraliśmy się zespołem w składzie około 70-osobowym. Nasi instrumentaliści i chór to dzieci i młodzież w wieku od 6 do 25 lat. Ten wyjazd logistycznie był sporym wyzwaniem. Towarzyszyła nam troska o to, żeby na miejscu wszystko się udało. A potem bezcenne były te wrażenia, że graliśmy dla ministra Andrzeja Adamczyka i pracowników jego resortu - mówi Mariusz Mazur, dyrektor Młodzieżowego Zespołu Mazureczek.

Przy niektórych kolędach, a raczej zimowych piosenkach urzędnicy ministerstwa pomagali muzykom klaszcząc w rytm np. utworu "Skrzypi wóz, wielki mróz".

Wyjazd zespołu organizował i wspierał Tomasz Gwizdała, wójt gminy Jerzmanowice-Przeginia, który pojechał z młodzieżą z zespołu, ich dyrygentem i opiekunami do Warszawy.

Jechaliśmy do Warszawy dwoma autokarami. To była całodniowa wycieczka, wyjazd prawie o świcie i powrót w nocy. Ale radość dzieci i młodzieży była była ogromna, a przy tym wielkie emocje, bo przecież niecodziennie są możliwości zagrać w obiektach rządowych - mówi Tomasz Gwizdała, wójt gminy Jerzmanowice-Przeginia.

Po kolędowaniu pracownicy ministerstwa gromko oklaskiwali wykonawców. A minister Andrzej Adamczyk chwalił ich, wyjaśniał swoim pracownikom, że przejechali około 300 kilometrów, żeby zagrać w Warszawie i promować swoją piękną gminę Jerzmanowice-Przeginia - jak to zwykle podkreśla wójt Tomasz Gwizdała.

Na koniec koncertu była jeszcze ciekawa i żartobliwa scenka, bo w dniu koncertowania zespołu w Warszawie - imieniny obchodził dyrygent Mariusz Mazur. Wójt w kuluarach zaproponował ministrowi, żeby przejął na chwilę batutę od szefa orkiestry i dyrygował zespołem, który zagra "Sto lat" swojemu dyrektorowi. Minister zamiast batuty wziął mikrofon, złożył życzenia Mariuszowi Mazurowi, a wójtowi powiedział, że skoro na co dzień prowadzi gminę Jerzmanowice-Przeginia, to zapewne będzie potrafił także dyrygować orkiestrą i wspólnie wykonają "Sto lat". I tak było.

Orkiestra wprawdzie nieprzygotowana była do takiego utworu, nie miała ze sobą nut, ale muzycy szybko sobie z tym poradzili. A wójt dyrygował, przynajmniej w pierwszych taktach.

Tak pięknego i radosnego "Sto lat" jeszcze nigdy nie słyszałem - mówił z radością dyrygent, który wysłuchał utworu w skupieniu.

Wycieczkowicze z gminy Jerzmanowice-Przeginia w Warszawie zostali zaproszeni przez ministra na wykład na temat: "Bezpieczeństwo ruchu drogowego". Potem udali się zwiedzić Sejm RP i na krótki spacer. W drodze powrotnej Stowarzyszenie MAZURECZEK zaprosiło ich na posiłek.

Kolędowanie polsko-ukraińskie na zamku w Pieskowej Skale

Kolędowanie polsko-ukraińskie na zamku w Pieskowej Skale. Pr...

Wzrosła liczba działalności gospodarczych i spółek z kapitałem ukraińskim

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski