PRZECZYTAJ KOMENTARZ AUTORA: Czy naprawdę wróci przywiązanie do ziemi
Wszystko za sprawą nowej ustawy, przygotowanej przez resort rolnictwa, wczoraj zaakceptowanej przez rząd. Jej celem jest ochrona polskiej ziemi przed spekulacyjnym wykupem, ale w trakcie konsultacji społecznych pojawiły się uwagi, że ograniczenia w obrocie ziemią są zbyt duże i naruszają konstytucyjne prawo własności. Nowe przepisy obejmą bowiem nie tylko nieruchomości państwowe, ale też prywatne.
WIDEO: Polska ziemia nie dla cudzoziemców? Rząd przyjął projekt ustawy
Źródło: TVN24/x-news
Przez pięć lat ma obowiązywać zakaz sprzedaży państwowych gruntów rolnych. Agencja Nieruchomości Rolnych zostanie zobowiązana do tego, by tylko dzierżawić ziemię ze swoich zasobów. Sprzedać będzie można wyłącznie działki, które w planach zagospodarowania przestrzennego przeznaczono na inne cele lub leżą w specjalnych strefach ekonomicznych.
Do tego dojdą ograniczenia w obrocie wolnorynkowym. I to bardzo drastyczne. Ziemię rolną będzie mógł kupić tylko rolnik. Za takiego zostanie uznana osoba mieszkająca na terenie danej gminy co najmniej od pięciu lat, posiadająca już gospodarstwo rolne (nie większe niż 300 hektarów) i z kwalifikacjami rolniczymi. Mieszczuch chcący sobie kupić gospodarstwo rolne musi zapomnieć o takim pomyśle, chyba że nabędzie działkę mniejszą niż hektar.
Kupno gruntów rolnych będzie oznaczać, że trzeba je osobiście uprawiać przez co najmniej 10 lat. Szybsza sprzedaż możliwa stanie się tylko po zgodzie sądu. Jeśli do transakcji dojdzie bez takiego zezwolenia, ziemię przejmie ANR. Agencja będzie też mogła ingerować w obrót prywatną ziemią, bo zyska prawo pierwokupu wszystkich gruntów rolnych.
-__ Nowa ustawa niemal uniemożliwi spekulację ziemią, ale też utrudni obrót takimi nieruchomościami - ocenia Bartosz Turek z Lion’s Banku. I przypomina, że dziś wielu mieszkańców miast kupuje ziemię w celach inwestycyjnych lub po to, by w przyszłości zamieszkać bliżej natury. Po zmianach na taką transakcję będzie musiał się zgodzić prezes ANR. - Z drugiej strony osoby posiadające dziś ziemię rolną, które nie wiążą swojej przyszłości z rolnictwem, będą musiały szukać potencjalnych nabywców w gronie lokalnych rolników, co ograniczy grono potencjalnych kupujących. I może doprowadzić do spadku cen - prognozuje analityk Lion’s Banku.
Ceny ziemi bardzo wzrosły w ciągu ostatnich 10 lat. W Małopolsce aż o 267 proc., ale to i tak niewiele w porównaniu z innymi województwami. Na Dolnym Śląsku stawki poszły w górę o ponad 600 proc., a na Lubelszczyźnie nawet o 723 proc.
Z drugiej strony wiele podmiejskich gmin rolnych zaczęło się przekształcać się w osiedla mieszkaniowe. Od 1 maja dalszy rozrost terenów mieszkaniowych będzie już niemożliwy, jeśli nie przewidują tego plany zagospodarowania przestrzennego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?