MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zimą chrońmy poduszki psich łap

Dorota Dejmek
Ochroną przed solą i chemikaliami na chodnikach są psie buty. Ale jak przekonać do nich naszego pupila?
Ochroną przed solą i chemikaliami na chodnikach są psie buty. Ale jak przekonać do nich naszego pupila? 123rf
Pielęgnacja. Sól, żwir, piasek, chemikalia, jakimi traktowane są oblodzone chodniki i ulice, nie służą nie tylko naszym butom, ale także psim łapom. Przed wyjściem na spacer należy odpowiednio zabezpieczyć poduszki łap naszego przyjaciela, a po powrocie dokładnie je umyć

Psie łapy nie lubią zimy. Gęste futro ochroni przed mrozem, zmarzluchom i psom krótkowłosym można założyć kubraczek. Ale co z łapami? Można oczywiście zakupić specjalne ochronne buty, jednak nie każdy pies zechce (i potrafi) w nich chodzić. Tymczasem psie łapy, a konkretnie - poduszki łap, wymagają zimą (ale też latem) specjalnego traktowania. Dzięki poduszkom psy wyczuwają ukształtowanie i rodzaj terenu, po którym się poruszają. Doskonale przystosowane do dźwigania ciężaru naszego przyjaciela, zapewniają czworonogowi amortyzację podczas skoków, zabezpieczają kości i stawy przed urazami. Jedna z nich - poduszka nadgarstkowa, ułatwia poruszanie się po śliskich i stromych powierzchniach oraz chroni przed kontuzją w czasie gwałtownego hamowania. Poduszki zapewniają ponadto ochronę przed chłodem, ponieważ ze względu na swoją budowę bardzo powoli tracą ciepło. Tutaj zlokalizowane są również jedyne u psa gruczoły potowe.

Wydawać by się mogło, że gruba spodnia warstwa poduszek jest odporna na warunki pogodowe oraz uszkodzenia, jednak niejednokrotnie stają się one źródłem problemów. Sól, żwir, piasek, chemikalia, jakimi zimą traktowane są oblodzone chodniki i ulice, nie służą nie tylko naszym butom, ale także psim łapom. Lepiej mają psy mieszkające poza miastem, gdyż ich spacery odbywają się po miękkim, naturalnym gruncie.

Kontakt z drażniącą substancją, jaką jest m.in. sól, powoduje mikrouszkodzenia poduszek. Przy braku odpowiedniej pielęgnacji niewielkie pęknięcia powiększają się, co może doprowadzić do stanów zapalnych, nadkażeń bakteryjnych i drożdżakowych, dużych powierzchni opuszki. Ponadto nagła zmiana temperatury podłoża, jego twardość, wpływają na powstawanie uszkodzeń. W przypadku psów długowłosych, do sierści między ich palcami może przyczepiać się śnieg, a wtedy powstają twarde kulki lodu, które ranią łapki, mogą powodować ból i utrudniać chodzenie.

Charakterystycznymi objawami popękanych poduszek i związanego z tym bólu, jest nagła kulawizna (pies utyka na jedną lub naprzemiennie na wszystkie łapy), przestępowanie z łapy na łapę, przysiadanie podczas spaceru, piszczenie, skomlenie podczas chodzenia, wylizywanie lub gryzienie opuszek. Nie bagatelizujmy tych zachowań. Obejrzyjmy dokładnie psie łapy - jeśli wykryjemy niewielkie uszkodzenia, przemywamy je wodą utlenioną lub rivanolem. Drobne skaleczenia można zabezpieczyć przed pobrudzeniem i dalszymi uszkodzeniami bandażem, a na wierzch nałożyć np. skarpetkę, by pies nie zdjął opatrunku. Wychodząc z pupilem na spacer, psią łapę zabezpieczamy dodatkowo folią lub nakładamy czworonogowi specjalny but, co ochroni opatrunek przed brudem i wilgocią. Jeśli pęknięcia są znaczne, pojawiła się krew lub inny rodzaj wysięku, np. ropa, bezzwłocznie skonsultujmy się z weterynarzem.

Aby nie dopuścić do takich sytuacji, przed wyjściem na mróz należy psie łapy zabezpieczyć. W sprzedaży są specjalne maści natłuszczające, maści z witaminami (np. z witaminą A), którymi przed każdym spacerem należy smarować poduszki oraz sierść pomiędzy nimi. Do tego celu nadaje się również oliwka lub preparaty na bazie wazeliny. Warto także skrócić sierść między poduszkami, co ograniczy osadzanie się tam bryłek śniegu. A po powrocie ze spaceru trzeba umyć psie łapy w ciepłej wodzie i dokładnie osuszyć. Dzięki temu usuniemy resztki soli i innych drażniących substancji, a także - jeśli zajdzie potrzeba, rozpuścimy grudki lodu spomiędzy palców.

Warto też wiedzieć, że nie tylko chemikalia używane do rozpuszczania oblodzeń są niebezpieczne dla naszego pupila. Płyny do mycia podłóg, preparaty do czyszczenia dywanów, których używamy w domu, także mogą być źródłem problemów. Kontakt z takimi substancjami objawia się powstaniem ran, a nawet odpadaniem poduszek. Jeśli istnieje podejrzenie, że pies mógł poparzyć sobie łapki jakąś żrącą substancję chemiczną, należy koniecznie udać się do lekarza weterynarii. Pęknięte opuszki mogą być też efektem mechanicznego uszkodzenia, gdy pies nadepnie np. na szkło lub inny ostry przedmiot. Przeważnie łatwo to rozpoznać, ponieważ rana jest charakterystyczna i zazwyczaj występuje krwawienie. Portal vetopedia.pl podaje także inne powody pękania skóry opuszek i ran. Jedną z nich są alergie pokarmowe powodujące powstanie świądu w łapach, uszach i na całej skórze. Pies, chcąc sobie pomóc, zaczyna gryźć łapy, a to tylko pogarsza sytuację.

Problemy z poduszkami psich łap, to również jeden z objawów groźnej choroby wirusowej, jaką jest nosówka. Jest ona nawet potocznie nazywana „chorobą twardej łapy”. Objawia się właśnie twardnieniem, a następnie pękaniem poduszek. Jeśli zaobserwujemy inne, charakterystyczne dla nosówki objawy, natychmiast udajmy się z psem do lekarza weterynarii!

Powodem pękania poduszek mogą być też niedobory cynku. Do ras psów predysponowanych do niedoborów cynku należą m.in. owczarki niemieckie, husky, samojedy, pudle, beagle, pointery i dogi niemieckie. Natomiast psi seniorzy cierpią często na schorzenie zwane hyperkeratozą, czyli nadmiernym rogowaceniem naskórka i jego zgrubieniem. W wyniku zwiększonej produkcji keratyny również dochodzi do pękania opuszek łap. I pamiętajmy, że także upalne lato, gdy chodniki i ulice są mocno rozgrzane, przyczynia się do niszczenia poduszek łap naszego pupila.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski