Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł Jerzy Cholewa. To znany i ceniony w gminie Wieliczka społecznik, nauczyciel, samorządowiec, pasjonat sportu i szachów

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Jerzy Cholewa zmarł w wieku 71 lat
Jerzy Cholewa zmarł w wieku 71 lat UMiG Wieliczka
Nie żyje Jerzy Cholewa z Koźmic Wielkich w gminie Wieliczka. To społecznik, niezastąpiony pasjonat wielickiego sportu i już za życia uznawany za legendarnego działacza w tej dziedzinie, samorządowiec - radny powiatowy, nauczyciel, wychowawca młodych pokoleń, radosny, przyjazny ludziom. Zmarł w wieku 71 lat. Pogrzeb w czwartek, 14 września w Kożmicach Wielkich. Msza żałobna o godz. 14.30, pół godziny wcześniej będzie różaniec.

Trudno byłoby znaleźć człowieka, który nie znał Jerzego Cholewy. Mieszkał w Koźmicach Wielkich. Pełnione funkcje, zawody, które wykonywał trudno zliczyć. Radnym powiatu wielickiego był trzy kadencje od 1998 do 2010 roku. Wiele lat pracował w Wydziale Kultury, Turystyki i Sportu Urzędu Miasta i Gminy Wieliczka.

Ukończył studia wyższe na Akademii Górniczo-Hutniczej, wybrał kierunek odlewnictwo. Trzy lata pracował w tym zawodzie, od którego odszedł, bo pasjonował go sport i praca na rzecz dzieci i młodzieży. Został nauczycielem, pedagogiem, instruktorem, sędzią. Dał się też poznać jako niezastąpiony organizator. Świadczą o tym tomy dokumentów, które miał w domu. Pokazują one ile zawodów, turniejów, konkursów, gier organizował Jerzy Cholewa, jak je skrupulatnie zapisywał i fotografował.

Na profilu samorządowym Miasta i Gminy Wieliczka żegnano go pisząc, że najważniejszą funkcję jaką miał to dyrektora Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Wieliczce i pełnił ją przez 16 lat, ale i bez tej funkcji zajmował się sportem.

- Jeżeli obecnie nasz sport znajduje się w tak imponującym miejscu, to zawdzięczamy to między innymi podwalinom, które przez całe dziesięciolecia, w trudnych warunkach, kładł właśnie on - czytamy na profilu wielickiego magistratu.

Niektórzy twierdzą, że udawała mu się ta sportowa działalność, bo swoją pasją zarażał, a do tego dzielił się dobrocią. Był także szachistą i nauczycielem gry w szachy, a poza tym dziennikarzem i spikerem zawodów, a w końcu emerytem, ale nie bezczynnym, bo wciąż pozostawał archiwistą.

Ludzie wspominają go jako dobrego człowieka, ciepłego, uśmiechniętego komentują, że był dobrym duchem każdych zawodów, imprez sportowych, dobrym duchem Wieliczki.

W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie rozpoczyna się dyskusja o dostępności szpitali dla niepełnosprawnych

Chcą otworzyć szpitale na potrzeby niepełnosprawnych, ułatwi...

Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski