Zmiana na Krzemionkach

„Dyrektorem się bywa, czasem krócej niż się to zakładało. Ważne, by nie zostawić ośrodka w gorszym stanie, niż się go objęło. Mam nadzieję, że tak jest i w moim przypadku. Życzę mojemu następcy, by przeprowadził krakowski oddział bezpiecznie przez ten trudny rok” - napisał wczoraj w e-mailu do pracowników Piotr Legutko, po tym jak złożył rezygnację z funkcji dyrektora TVP Kraków.

- Nie komentuję sprawy - odpowiedział nam na pytanie o powody odejścia. Nie przedstawił ich również pracownikom TVP Kraków. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o budżet Telewizji Kraków zaplanowany przez warszawską centralę na 2017 r.

- Skarżył się na to, że pieniądze wystarczą na pensje dla pracowników i utrzymanie budynków, ale już nie na produkcję programów. A on chciał robić ambitną telewizję, co kosztuje - mówi anonimowo osoba, która zna realia TVP Kraków.

Zdaniem pracowników telewizji w tle dymisji może być też konflikt z prezesem TVP Jackiem Kurskim. Legutko miał się nie pojawić na firmowej, telewizyjnej wigilii w Warszawie, co podobno zdenerwowało Kurskiego. Wcześniej natomiast w czasie konkursu na prezesa TVP miał doradzać kontrkandydatowi obecnego szefa, Krzysztofowi Skowrońskiemu. Wprawdzie Legutko temu zaprzecza, ale bez wątpienia znają się doskonale - Skowroński jest prezesem, zaś Legutko wiceprezesem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Rzekomemu konfliktowi Legutki z Kurskim przeczyć może natomiast to, że były już dyrektor TVP Kraków prawdopodobnie pozostanie w Telewizji Polskiej. Na jakim stanowisku - decyzja zapadnie w najbliższym czasie. Byłby to zresztą jego powrót na Woronicza. W czasach poprzednich rządów PiS, gdy w TVP rządził Bronisław Wildstein, Legutko był kierownikiem redakcji publicystyki TVP 1, a później zastępcą dyrektora Agencji Informacji TVP.

Obowiązki redaktora naczelnego na Krzemionkach pełni obecnie Marek Szczepanek, wieloletni dziennikarz i równocześnie sekretarz programu TVP Kraków.

Legutko był dyrektorem krakowskiego ośrodka telewizyjnego od lutego 2016 r. Zastąpił Leszka Dziurę, który pozostał w stacji jako główny specjalista. Po nominacji Legutki mówiło się, że miał na nią wpływ kard. Stanisław Dziwisz, bo najważniejszym wówczas wyzwaniem, jakie stało przed telewizją, były Światowe Dni Młodzieży.

Były szef TVP Kraków ma 57 lat. Jest absolwentem polonistyki na UJ. Z TVP związany jest od 1997 r. W minionych latach był też redaktorem naczelnym „Czasu Krakowskiego” i „Dziennika Polskiego”. Wśród kandydatów na jego następcę na Krzemionkach wymienia się pracowników TVP Kraków: szefową „Kroniki” Magdalenę Drohomirecką i szefa agencji producenckiej Miłosza Horodyskiego.