Podłużne, identycznych rozmiarów obiekty zielonkawej barwy. Właściciel znalazł kilkadziesiąt dziwacznych tworów podczas wiosennych porządków. Wisiały u sufitu obok siebie w takiej ilości, że zamiast posprzątać je ssawką odkurzacza, pozbierał i przyniósł do identyfikacji.
I bardzo dobrze, bo całe znalezisko to poczwarki motyli. Trzydzieści cztery sztuki i obietnica dostarczenia następnych. Z pozornie martwego i prawie nieruchomego tworu za kilkanaście dni wylegnie się motyl. Brak ruchu jest pozorny.
Jeśli wziąć poczwarkę delikatnie w palce, to jej dolna, obła część zacznie wywijać odwłokiem. Rodzaj obronnego odruchu, nawiasem mówiąc niezbyt skutecznego, bo gdy jakiś ptak wypatrzy poczwarkę, to zje ją bez większych ceregieli.
Tym sposobem sprawdzam, czy dziwaczne „coś” jest żywe i warto czekać. Na co? Na bielinka kapustnika, może bytomkowca. Sympatyczne motyle, które ucieszą każde oko. Świąteczne porządki za pasem. Jeśli znajdziecie poczwarkę, darujcie jej życie.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?