Znów padł rekord!

Prawie 35 tys. zł dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

34 627 złotych i 94 grosze przyniosła tegoroczna zbiórka pieniędzy dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zorganizowana przez proszowicki sztab akcji. To jeszcze niepełny efekt zbiórki, ale wiadomo, że ubiegłoroczny wynik udało się poprawić o ponad 4 tysiące.

Na osiągnięty wynik złożyła się praca kilkuset osób oraz ofiarność trudnej do oszacowania ich liczby. Największą pozycją w "orkiestrowym" budżecie była oczywiście kwesta, którą tym razem prowadziło 70 wolontariuszy. Rekordzistką okazała się uczennica Szkoły Podstawowej nr 1 w Proszowicach Joanna Stachak, która zebrała do swojej puszki 951 zł i 46 groszy oraz 2 euro i kilka drobnych monet innych walut. Klaudia Dudzik z SP w Stogniowicach zebrała 801 zł i 60 gr. Trzem innym uczennicom udało się przekroczyć 600 zł. Były to: Katarzyna Gajda z Gimnazjum w Proszowicach (647 zł), Katarzyna Mystek z ZS w Kościelcu (637 zł) i Aniela Pasternak z SP 1 w Proszowicach (606 zł). Prawie 3 tysiące przyniosła zbiórka przeprowadzona przez uczniów w Nowym Brzesku. Uczniowie z SP w Żębocinie zgromadzili blisko 900 zł.
Kolejnym poważnym zastrzykiem finansowym była licytacja przedmiotów przekazanych na WOŚP. Jak co roku, największe zainteresowanie licytujących wzbudziło złote, ozdobione cyrkoniami, rubinami i szafirami serduszko, przekazane przez pracownię jubilerską "Kamea" Arkadiusza Piątka. Licytację rozkręcili: burmistrz Jan Makowski i Stanisław Skulik. Na poziomie 800 zł do akcji włączył się przedsiębiorca Waldemar Bucki. Ostatecznie zwycięzcą licytacji został mężczyzna, który pragnął zachować anonimowość. Włączył się do rozgrywki na poziomie 900 zł, po czym dołożył jeszcze 100 i pokonał rywali.
Po zaciętej walce z Marcinem Paskiem, właścicielem piłki z podpisami zawodników pierwszoligowej Cracovii został Arkadiusz Guzik. Co ciekawe, wylicytował przedmiot... nieistniejący, bo piłkę ma dopiero otrzymać. Na razie dostał zapewnienie od piłkarza Cracovii (a kiedyś Proszowianki) Piotra Bani, że pamiątka wkrótce do niego trafi.
Za 500 zł posiadaczem telefonu komórkowego i maskotki został burmistrz Jan Makowski. Za obraz Andrzeja Parysia "Kwiaty w wazonie" Jarosław Golda zapłacił 350 zł. Do 300 zł wylicytowano piłkę z autografami Macieja Żurawskiego i Mirosława Szymkowiaka. Jej zdobywcą został Waldemar Bucki. Wicestarosta Grzegorz Pióro kupił telefon komórkowy za 250 zł, a Tomasz Trojner 20 zł mniej zapłacił za przekazaną przez Tadeusza Głowę rękawicę z podpisem Dariusza Michalczewskiego.
Bardzo dużym powodzeniem cieszyły się pamiątki XV Finału WOŚP: koszulki (najdroższe sprzedawano po 140-150 zł), kubki (za jeden z nich Marcin Pasek zapłacił 160 zł) i zapałki. W sumie dochód z licytacji, prowadzonej przez Andrzeja Żurka i Małgorzatę Płyś z Centrum Kultury i Wypoczynku, wyniósł ponad 5 000 zł.
Wpłaty dla orkiestry płynęły również z innych źródeł. Ponad 1300 zł przyniosła loteria fantowa, przeszło 800 zł wpłacili smakosze fasolki po bretońsku, serwowanej na miejskim Rynku przez kawiarnię "Muzealna". Ponad 1000 zł przyniosły turnieje siatkówki i piłki nożnej, rozegrane w sobotę i niedzielę w proszowickiej hali sportowej. Oprócz tego przez tydzień poprzedzający XV Finał WOŚP puszki były ustawione z zakładach pracy i instytucjach. Najaktywniej zbierano w Komendzie Powiatowej Policji, gdzie do puszki trafiło 626 zł.
Jak co roku finałowi WOŚP w Proszowicach towarzyszyły występy artystyczne w wykonaniu przedszkolaków, uczniów i profesjonalistów (góralska kapela "Świst"). Chętni mogli przejechać się samochodem strażackim.
(ALG)