18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Został im honor

Redakcja
Milka Bjelica (z piłką) nie trafiła żadnego rzutu z gry FOT. MICHAŁ KLAG
Milka Bjelica (z piłką) nie trafiła żadnego rzutu z gry FOT. MICHAŁ KLAG
KOSZYKÓWKA. Wisła Can-Pack poniosła w Stambule drugą porażkę, choć walczyła do ostatnich sekund. UMMC Jekaterynburg - Wisła Can-Pack 67-59 (21-16, 14-14, 16-15, 16-14)

Milka Bjelica (z piłką) nie trafiła żadnego rzutu z gry FOT. MICHAŁ KLAG

UMMC: Parker 12, Arteszina 9 (2x3), Bird 8 (2x3), Linkeviciene 4, Stepanova 2 - Nolan 19 (1x3), Leuczanka 7, Gruda 4, Abrosimova 2, Horakova 0.

Wisła: Powell 23 (3x3), Kobryn 16, De Mondt 11, Phillips 3, Bjelica 2 - Dabović 2, Ujhelyi 2, Krężel 0, Leciejewska 0, Pawlak 0.

Sędziowali: Juris Kokainis, Ognjen Jokic i Carole Delaune. Widzów 2000.

Po środowej przegranej w Final Eight ze Spartakiem Moskwa, wiślaczki próbowały odegrać się na drugim rosyjskim potentacie, aktualnym mistrzu Rosji. I były naprawdę blisko celu.

Wczorajsze starcie miało zupełnie inny przebieg, niż spotkanie ze Spartakiem. Przez większość czasu to koszykarki UMMC kontrolowały mecz. Wiślaczki miały problemy z rozegraniem piłki, łatwo notowały straty. Widać było dużą nerwowość w ich poczynaniach. Ataki UMMC były dużo bardziej płynne i Rosjanki wygrały tę partię 21-16.

Sygnał do walki dała Nicole Powell, która w drugiej kwarcie trafiła dwie "trójki" i na moment dała Wiśle jednopunktowe prowadzenie. Amerykanka przeciwko Spartakowi zagrała przeciętnie, ale ewidentnie rozkręciła się w drugim dniu turnieju. Wprawdzie Rosjanki szybko opanowały sytuację, ale krakowianki uwierzyły, że nie wszystko jeszcze stracone.

Wiślaczki dobrze zneutralizowały gwiazdy UMMC, czyli Sandrine Grudę i grającą w masce ochronnej po złamaniu nosa Sue Bird. To jednak nie wystarczyło wobec szerokiej kadry przeciwnika. Mistrzynie Polski nie mają takiej ławki rezerwowych i widać było oznaki zmęczenia u kluczowych zawodniczek. Słabo prezentowała się tego dnia Erin Phillips, która nie trafiła żadnego rzutu z gry. Podobnie jak Milka Bjelica. Efekt był taki, że w połowie 4. kwarty "Biała Gwiazda" przegrywała już 13 punktami.

Wówczas trener Jose Hernandez ściągnął Australijkę i wprowadził Anę Dabović. Serbka rozruszała krakowski atak. Wisła zdobyła 12 punktów z rzędu i udało się doprowadzić do stanu 58-57 na niespełna minutę przed końcem. Niestety, mistrzynie Polski źle rozegrały końcówkę. Rzut Kobryn zablokowano, w kolejnej akcji Anke De Mondt straciła piłkę. - Było trudno, bo mierzyłyśmy się z naprawdę świetnym rywalem - usprawiedliwiała drużynę Powell.

Wisła spadła na ostatnie miejsce w tabeli grupy B, będąc jedyną drużyną bez wygranej. Dziś zagra "o honor" z drużyną Ros Casares Walencja, która wczoraj pokonała Spartaka Moskwa.

WYNIKI

Grupa A: Beretta Familia - Rivas Ecopolis 58-65.

Grupa B: Spartak Moskwa - Ros Casares Walencja 66-77.

1. Ros Casares 2 4 139-115

2. Spartak 2 3 143-147

3. UMMC 2 3 116-121

4. Wisła Can-Pack 2 2 129-144

Justyna Krupa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski