18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrobi szpagat lub świecę na zawołanie. Choć ma 75 lat

MAJKA LISIŃSKA-KOZIOŁ
Instruktorka Ula Szczurek prezentuje szpagat, zachęca do ćwiczeń oraz posyła serdeczny uśmiech FOT. ANNA KACZMARZ
Instruktorka Ula Szczurek prezentuje szpagat, zachęca do ćwiczeń oraz posyła serdeczny uśmiech FOT. ANNA KACZMARZ
Wtorek, 10.30. Na zewnątrz minus 15, a w sali gimnastycznej przy Krowoderskiej w Krakowie dziesięć pań przygotowuje się do ćwiczeń. - Zaraz będzie nam ciepło - śmieją się jedna przez drugą jak nastolatki, choć najmłodsza ma bodaj 60 lat.

Instruktorka Ula Szczurek prezentuje szpagat, zachęca do ćwiczeń oraz posyła serdeczny uśmiech FOT. ANNA KACZMARZ

REPORTAŻ. Urszula Szczurek jest najstarszą instruktorką fitness w Polsce, wulkanem energii i dobrym człowiekiem

Gdy powietrze wypełnia rytmiczna muzyka, rozmowy milkną. Zaczyna się rozgrzewka.

- Trzeba przygotować ciało do ćwiczeń - mówi Ula Szczurek. Od sześciu lat prowadzi aerobik dla seniorek na sali i w wodzie. W krakowskiej YMCE każdy ją zna.

- Najpierw szybki marsz, potem skłony, wymachy rąk, energiczne ruchy biodrami. Gdy krew zacznie szybciej krążyć, przyjdzie czas na skłony i świece. Żadne sportowe przybory nie są nam potrzebne. Żeby uciec od zawału na własnych nogach, wystarczą po prostu mięśnie.

Zofia ma 72 lata. W YMCE ćwiczy od kilku miesięcy. - Może zabrzmi to dziwnie, ale zaczęłam się ruszać dzięki mojemu kanarkowi. Ma już swoje lata, ale codziennie gimnastykuje się przy poidełku. Lubię na niego patrzeć i któregoś dnia pomyślałam, że ja też powinnam coś robić. Dzieci się ucieszyły, że mama zaczęła dbać o siebie. Moje wnuczki Antonina i Michalina (6- i 4-latki) teraz też ćwiczą codziennie. Biorą z babci przykład i to też ma swoją wymowę. A ja czuję się znacznie lepiej. Moje stawy zaczęły działać bez zgrzytów, a mięśnie są mocniejsze. Już się cieszę na to, jak mi się polepszy, gdy poćwiczę dłużej.

Danusia ma 65 lat i osteoporozę. - Jeszcze do niedawna pracowałam i na kondycję fizyczną nie zwracałam uwagi. Także z braku czasu. Teraz widzę, ile mi brakuje do koleżanek, które przychodzą na aerobik od kilku lat. Mam sporo do nadgonienia

- I raz, i dwa, i raz, i dwa... - komenderuje instruktorka Ula. - Nóżka długa, nóżka krótka, palce wyprost, palce podwiń. I raz, raz, raz i dwa; energicznie moje panie. I z uśmiechem...

***

Muzyka nie przestaje grać. A panie schodzą do parteru. Maty gimnastyczne przydają się, gdy trzeba robić świecę, mostek albo rowerek.

Instruktorka Ula pokazuje szpagat. - Ważny jest umiar - mówi potem. - Nie da się zrobić szpagatu zaraz na drugich zajęciach, zwłaszcza gdy jest się już w pewnym wieku. Ciało musi być rozgrzane i rozciągnięte. Wciąż przypominam, że ćwiczenia mają panie rozruszać, dodać im zdrowia, a nie przyprawić o kontuzje i urazy.

Seniorki od pani Uli z ćwiczeń są zadowolone. To pewne, bo na każdych zajęciach - dwa razy w tygodniu sala i dwa razy basen - jest komplet.

- Pamiętam, jak zjawiłam się na tej sali pierwszy raz. Na aerobik przyszła jedna pani. Lat 86. Nie było mi do śmiechu, ale zajęcia się odbyły. Poszłam potem do mojego kochanego kościoła Ojców Dominikanów i mówię: - Panie Boże, co to będzie, prawie nikt nie przyszedł. Nie minął tydzień czy dwa i chętnych zaczęło przybywać. Teraz musiałabym zapytać: - Panie Boże, tylu chętnych - co to będzie? Gdzie ja ich pomieszczę.

Druga Zofia (66 lat) z radością przyznaje, że na ćwiczenia do pani Uli przychodzi już od pięciu lat. Po dzisiejszych zajęciach jest zaróżowiona i odprężona.

- Kibicuje mi mąż i wyręcza w niektórych pracach domowych, żeby mi nie brakowało czasu. Wie, jakie to ważne, że człowiek jest aktywny. Oboje, gdy pogoda sprzyja, dużo jeździmy na rowerach. A ja uwielbiam przychodzić do YMCY także dlatego, że atmosfera jest tu super. A optymizm pani Uli działa na mnie jak najlepszy balsam.
Basia (60 lat) przychodzi na aerobik od ponad czterech lat. - Taki rodzaj ruchu bardzo mi odpowiada, bo lubię się na ćwiczeniach zmęczyć. Lubię poczuć wysiłek w mięśniach i kościach. No i mój kręgosłup lubi tu przychodzić. Dzięki ćwiczeniom jest mniej sztywny. To mnie mobilizuje. No i stawiam na systematyczność.

***

Ula Szczurek słucha pochwał swoich pań (panowie też czasami przychodzą poćwiczyć) i promienieje. Sportowy strój leży na niej jak ulał. I nic dziwnego, figurę ma taką, że niejedna dwudziestolatka wzięłaby ją w ciemno.

- Ćwiczenia to jedno - mówi najstarsza instruktorka fitness w Polsce - ale warto pamiętać, że dieta i dbanie o siebie to też ważna sprawa. Polecam plasterek cytryny rano - żeby oczyścić organizm, ale też miód, tran i czosnek. No i umiar. We wszystkim. No może z wyjątkiem uśmiechu, bo dobre samopoczucie to podstawa. Do ludzi trzeba się uśmiechać. I trzeba kochać siebie. Bo wtedy łatwiej nam przychodzi kochać innych.

Czyli jaka jest pani recepta na fajne życie?

-Uśmiechajmy się do siebie i ćwiczmy, ile się da.

majka.lisinska@dziennik.krakow.pl

CO NAM DAJĄ REGULARNE ĆWICZENIA ?

* Ładną sylwetkę i silne mięśnie

* Ćwiczenia uwalniają endorfiny, czyli hormony, które dają zadowolenie i pozytywne nastawienie do świata.

* Aktywność pomaga osłabić objawy depresji i uwolnić się od stresu.

* Treningi pomagają wypracować dyscyplinę i determinację, czyli wzmocnić charakter.

* Ćwiczenia wpływają na zwiększenie koncentracji.

* Podejmowanie aktywności fizycznej powoduje wzrost samooceny.

* Ćwiczenia sprawiają, że zwiększa się nasza zdolność uczenia się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski