Były zawody dla drwali i strzelców, regionalne tańce i miejscowe jadło. Najwięcej czasu poświęcono żubrom. W Lutowiskach stoi zagroda aklimatyzacyjna dla okazów sprowadzonych z całej Europy. Powędrują na wolność z misją polepszenia krwi zwierząt, które w całości pochodzą od kilkudziesięciu sztuk. Tylko tyle przetrwało wojnę.
Rozmnażanie w obrębie najbliższej rodziny skutkuje powstaniem zabójczych wad genetycznych. Im dalsze pokrewieństwo, tym lepsza perspektywa dla przyszłości gatunku.
W rewanżu kilka tutejszych żubrów powędruje w dalekie strony z, nazwijmy rzecz po imieniu, wyczerpującą i szalenie odpowiedzialną seksmisją.
Jeśli ktoś żywego żubra nie zobaczy, to w pobliskim Pszczelinie stoi pamiątkowy obelisk wielkiego zwierza. Jeśli posiedzieć przy żubrze to tylko w Lutowiskach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?