MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Związkowcy: w policji tak źle jeszcze nie było

EK
- Bezpieczeństwo wewnętrzne może być zagrożone! - alarmuje przewodniczący Związku Zawodowego Policjantów Zbigniew Jagiełło (z lewej, w towarzystwie Krzysztofa Frątczaka ze Służby Więziennej) Fot. Grzegorz Michałowski (PAP)

BEZPIECZEŃSTWO. 19 lutego w Krakowie i Gdańsku mają odbyć się pikiety funkcjonariuszy

Związki zawodowe służb mundurowych apelują do premiera Donalda Tuska o wstrzymanie zmian systemu emerytalnego służb mundurowych. Według związkowców zmiany grożą odejściem ze służby nawet 35 tys. funkcjonariuszy.
Przygotowywany przez MSWiA projekt ustawy zakłada, że prawo do emerytury mają nabywać funkcjonariusze, którzy ukończyli 55 lat i przepracowali w służbie co najmniej 25 lat. Obecnie żołnierzom i funkcjonariuszom emerytura w wysokości 75 proc. wynagrodzenia przysługuje po 28 i pół roku służby, po 15 latach wysokość emerytury wynosi 40 proc. podstawy uposażenia.
W przekazanym wczoraj dziennikarzom w Łodzi liście otwartym do premiera związkowcy z NSZZ Policjantów, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej podkreślają, że zapowiedź zmian przepisów emerytalnych służb mundurowych w połączeniu z radykalnymi cięciami budżetu MSWiA powoduje, iż wielu dobrze wyszkolonych i doświadczonych funkcjonariuszy zwolni się ze służby, mimo iż wcześniej tego nie planowali.
List datowany jest na 19 lutego, właśnie wtedy w Krakowie i Gdańsku mają odbyć się pikiety przeciw zapowiadanym przez MSWiA zmianom przepisów emerytalnych. Szef zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Łodzi Zbigniew Jagiełło zapowiedział, że co najmniej 300 policyjnych związkowców z regionu łódzkiego weźmie udział w pikiecie w Krakowie.
W ocenie związkowców proponowane przez rząd zmiany pozbawią policjantów praw nabytych i wpłyną na pogorszenie bezpieczeństwa. Ich zapowiedź już spowodowała, że policjanci odchodzą ze służby.
Zdaniem związkowców sytuacja finansowa policji jest bardzo zła. - W policji jest totalna zapaść finansowa, brakuje pieniędzy na wszystko. Nigdy takiej sytuacji jeszcze nie było - mówił Jagiełło.
Na początku lutego rząd przyjął projekt oszczędności na łączną kwotę 19,7 mld zł. MSWiA ma zaoszczędzić około 1,2 mld zł, z tego ok. 800 mln ze środków przeznaczonych na policję - największą służbę mundurową w kraju.
- Nie mówimy o przysłowiowym paliwie, o radiowozach. Natomiast jeżeli nie będzie środków na zabezpieczenia tych wydziałów policji, które mają bezpośredni wpływa na zwiększenie wykrywalności przestępstw, to będzie katastrofa, bo przestępcy to wykorzystają. Jeżeli tego zaniechamy, wtedy niestety nasze bezpieczeństwo wewnętrzne będzie zagrożone, a przywrócić stan normalności będzie bardzo ciężko - mówił szef NSZZ Policjantów w Łodzi.
Tymczasem wczoraj wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna oświadczył w Jaworze (woj. dolnośląskie), gdzie wręczał samorządcom promesy na walkę ze skutkami klęsk żywiołowych: - Nie ma zagrożeń dla płac policjantów, nie ma też zagrożeń dla benzyny do radiowozów ani dla części zamiennych, bo to jest gwarancją naszego bezpieczeństwa. Wicepremier przyznał, że mogą się jednak pojawić kłopoty z prowadzeniem remontów i bieżącymi wydatkami.
(PAP)

JANUSZ ŁABUZ, szef NSZZ Policjantów w Krakowie:

- Sytuacja finansowa policji jest dramatyczna, jest gorzej niż źle. Można oszczędzać do pewnej granicy, ale po jej przekroczeniu trzeba liczyć się już z paraliżem. Owszem, można patrolować miasto pieszo, ale trzeba pamiętać, że policja ma do spełniania nie tylko funkcje prewencyjne, ale też wykrywcze. To do nas należy zabezpieczenie dowodów na miejscu zdarzenia, zamówienie i opłacenie ekspertyz. Jeśli nie będzie na to pieniędzy, wówczas cały proces karny będzie zagrożony, a postępowania będą kończyć się umorzeniem.
Oszczędzanie w policji nie dotyczy tylko wstrzymanych inwestycji i remontów oraz wykręcania żarówek. Pieniędzy brakuje dosłownie na wszystko. W styczniu dowiedzieliśmy się, że w tym roku będziemy mieć w Małopolsce o 70 milionów złotych mniej na wydatki bieżące niż zaplanowano, dwa dni temu po raz kolejny obcięto nam ten budżet - o 19 milionów. To z pewnością odbije się m.in. na paliwie do radiowozów i na szkoleniach. Mniej będzie również policjantów na ulicach, co wiąże się z zablokowaniem wakatów w całym kraju. W Małopolsce jest ich dzisiaj 112. Słowem, grozi nam totalna zapaść. (EK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski