18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żyć w zdrowiu 100 lat

Redakcja
Między 95. a 107. rokiem ryzyko śmierci rośnie wolniej, aż osiąga stały poziom Fot. Ingimage
Między 95. a 107. rokiem ryzyko śmierci rośnie wolniej, aż osiąga stały poziom Fot. Ingimage
Jean-Marie Robine, dyrektor badań w Narodowym Instytucie Zdrowia i Badań Medycznych INSERM, jeden z niewielu na świecie specjalistów zajmujących się ludźmi liczącymi sobie ponad 107 lat, czyli "superstulatkami", jest zdania, że dzięki stworzeniu międzynarodowej bazy danych wciąż pojawiają się nowe teorie dotyczące długowieczności.

Między 95. a 107. rokiem ryzyko śmierci rośnie wolniej, aż osiąga stały poziom Fot. Ingimage

NAUKA. Lekarze i biolodzy z całego świata nie ustają w wysiłkach, by odkryć tajemnicę długowieczności

Zdaniem Robine`a, starzejemy się od siódmego roku życia do ukończenia 95 lat. Potem tracimy zdolność stawiania czoła trudnościom. Dlatego w tym okresie śmiertelność stopniowo wzrasta. Lecz już między 95. a 107. rokiem ryzyko śmierci rośnie wolniej, aż osiąga stały poziom. Po 107. roku organizm w zasadzie nie starzeje się już w sensie fizjologicznym, a osoby w tym wieku, chronione przed niekorzystnymi czynnikami - zimnem, gorącem, mikrobami itp. - mogą żyć wiele lat. Tym bardziej, że na ogół spędzają czas spokojnie.

Naukowcy zakładają, że będzie coraz więcej bezpiecznej przestrzeni dla osób w podeszłym wieku. Konstruktorzy pracują nad prototypami domów malowanych farbami antykurzowymi z regulacją światła i temperatury, z tkaninami antybakteryjnymi.

Aby zaoszczędzić seniorom wysiłku codzienne czynności wykonywać będą roboty sterowane pilotami. Takie mieszkania przyczynią się w przyszłości do przedłużenia życia.

Tymczasem już dziś, według danych statystycznych, we Francji żyje ponad dwadzieścia tysięcy stulatków. W USA jest około pięćdziesiąt tysięcy, w Niemczech około sześć tysięcy. Obliczono, że jedna osoba na milion osiąga wiek 110 lat, czyli zostaje superstulatkiem. I właśnie superstulatkom naukowcy na całym świecie przyglądają się najuważniej. Chcą odkryć tajemnicę ich długowieczności w genach, życiorysach i historiach chorób.

Japończycy, na przykład, będą szukać odpowiedzi na te pytania w komórkach macierzystych uzyskanych z krwi osób, które przekroczyły 110. rok życia, a więc długowiecznych.

Naukowcy z Uniwersytetu Keio pod kierunkiem Nobuyoshi Hirose i Shinsuke Yuasa pobrali krew od trzynastu długowiecznych kobiet i mężczyzn. W sumie w Japonii jest 60 takich osób, w tym stulatków - 47 tysięcy. Pobrane próbki zostały dokładne przeanalizowane i cztery wykorzystano do stworzenia indukowanych pluripotencjalnych komórek macierzystych (iPS). Dzięki tym badaniom udało się potwierdzić, że osoby wyjątkowo długowieczne są znacznie mniej podatne na twardnienie tętnic (prowadzące do miażdżycy) oraz na rozwój nowotworów.

Naukowcy przypuszczają też, że komórki ludzi żyjących wyjątkowo długo mają silniejszy mechanizm obronny przeciwko chorobom, niż komórki innych osób. Tych przypuszczeń nie potwierdziły jeszcze stosowne badania.

Jednak sukces, jakim jest wyprodukowanie komórek iPS sprawił, że naukowcy z Uniwersytetu Keio chcą teraz stworzyć komórki takich organów i tkanek, jak: żyły, nerwy czy mięsień sercowy. Następnie będą one badane pod kątem zdolności wzrostu i regeneracji po obrażeniach oraz tolerancji na stres. Uczeni będą też chcieli obliczyć prędkość, z jaką się one starzeją. Potem dane te porównane zostaną z wynikami badań zwykłych ludzi. Japończycy uważają, że jeśli uda się odkryć klucz do długowieczności będzie można opracować zupełnie nowe leki, które pomogą w zapobieganiu wielu śmiertelnym chorobom. Natomiast analiza genomu osób wyjątkowo długowiecznych może pomóc w wyodrębnieniu czynników genetycznych, odpowiadających za długie życie.
Natomiast zraelski lekarz Nir Barzilai z Instytutu Badań nad Chorobami Wieku Podeszłego z Albert Einstein College w Nowym Jorku postawił setkom stulatków setki pytań dotyczących m.in. trybu życia, odżywiania, spożycia alkoholu, palenia, aktywności fizycznej, jakości snu, wykształcenia, statusu materialnego, poziomu duchowości itd. z nadzieją na odnalezienie wspólnego mianownika.

Okazało się jednak, że nie ma żadnych schematów. Tradycyjne zalecenia dotyczące zdrowego stylu życia, takie jak: unikanie palenia, umiar w piciu alkoholu, uprawianie sportu, zbilansowana dieta, brak nadwagi - dotyczą przeciętnego człowieka, ale nie stulatków, którzy są klasą samą w sobie. Jego zdaniem tryb życia przyczynia się jedynie do tego, czy dana osoba umrze w wieku 85 lat, czy dziesięć lat wcześniej. Bo żeby osiągnąć barierę 100 lat, trzeba według niego posiadać predyspozycje genetyczne. Tacy ludzie starzeją się wolniej. Wprawdzie umierają na te same choroby co my, ale 30 lat później i najczęściej bez długich powikłań.

Do podobnych wniosków doszli też inni naukowcy. Stefan Schreiber kierownik grupy badawczej "Zdrowa starość" na Uniwersytecie w Kilonii, który również przeprowadzał badania ze stulatkami twierdzi, że otyłość, palenie i brak aktywności fizycznej są co prawda szkodliwe dla zdrowia jednak recepty na to, jak się odżywiać, żeby żyć długo w dobrej kondycji nie znaleziono, bo okazało się, że żaden z przebadanych stulatków nie był na specjalnej diecie.

Tom Perls z Boston University, który prowadzi New England Centenarian Study największe badanie na świecie z udziałem 2600 stulatków mówi, że uczestnicy badania są z reguły ekstrawertyczni i towarzyscy. Poza tym nie skarżą się na przeciwności losu i nie martwią się na wyrost. Podobne tezy stawia Stefan Schreiber z Kilonii. Jego zdaniem jasność umysłu, otwartość - to są cechy godne uwagi, zwłaszcza że ludzie ponadstuletni nie mieli łatwego życia, przeżyli wojny, głód i ubóstwo.

O długowieczności i braku schematów, o których mowa wyżej, na pewno wiele może powiedzieć prawdopodobnie najstarsze rodzeństwo świata. Państwo Keane - mają odpowiednio 108, 104 i 100 lat.

Helen (108 lat) nie cierpi sałaty, warzyw, wczesnego wstawania i zdrowego życia. Uwielbia za to hamburgery, czekoladę, drinki i życie nocne w Nowym Jorku - egzotyczne restauracje, Broadway, kino i Metropolitan Opera. Przyznaje też, że paliła przez ponad 80 lat. Odkąd pamięta, nazywają ją "Happy" (szczęśliwa). Jest mała i delikatna. Lubi wkładać spodnie, różowy, dzianinowy sweterek, balerinki, szal i naszyjnik z pereł. Od czasu udaru, który przeszła kilka lat temu, mówi trochę niewyraźnie, ale umysł ma jasny, jest ciekawa świata, a pamięć jej nie zawodzi. Jest dyplomowaną psycholożką, ekspertem od mody, byłą prezenterką telewizyjną i emerytowaną profesor marketingu na Uniwersytecie Nowojorskim. Jako 84-letnia kobieta wybrała się w podróż dookoła świata. Na stare lata niezniszczalna Happy stała się ciekawym przypadkiem dla naukowców - wraz z braćmi Irvingiem (104 lata), Peterem (100 lat) i zmarłą w 2005 roku w wieku 102 lat siostrą Lee.
Młodszego brata Happy - Irvinga (104 lata) można spotkać w dni powszednie między 8.30 a 15.30 w biurze położonym na 22. piętrze wieżowca przy Adison Avenue. Ten niski, korpulentny mężczyzna siedzi zwykle przed płaskim monitorem. Na jego biurku leżą stosy papierów i duża lupa. Nawet nie myśli o przejściu na emeryturę. Interesuje go wiele branż i technologii. Namiętnie czyta. Jego zdaniem zachował tak dobrą kondycję, bo je dużo warzyw i sałaty, spędza sporo czasu na świeżym powietrzu, nie pali i nie pije, jest ciągle w ruchu, lubi poznawać nowych ludzi z całego świata oraz mieć dużo zainteresowań i uczyć się rzeczy, których wcześniej nie umiał.

Kolejny brat Happy - Peter (100 lat) - zrobił karierę w show-biznesie; był fotografem i operatorem kamery. Pod względem fizycznym najmłodszy z rodzeństwa jest najbardziej słabowity. Trzy lata temu stracił wzrok. Po niefortunnym upadku musi nosić kołnierz ortopedyczny.

Rodzeństwo oddało krew i wzięło udział w sesji przeprowadzonej przez naukowców z Bostonu i Nowego Jorku, którzy zajmują się badaniem chorób wieku podeszłego. Ponieważ demografowie wyliczyli, że od 170 lat przewidywana długość życia w uprzemysłowionym świecie wzrasta co roku przeciętnie o trzy miesiące uznali też, że warto szukać odpowiedzi na pytanie, jak udaremnić powstawanie typowych dla seniorów chorób, takich jak: miażdżyca, cukrzyca, rak lub choroba Alzheimera.

Niedawno bostońska grupa badaczy skupiona wokół Toma Perlsa opublikowała w czasopiśmie "Science" informację, że udało się zidentyfikować 150 punktowych zmian w genomie stulatków. Na podstawie genetycznych cech charakterystycznych można - ich zdaniem - z dokładnością sięgającą 77 proc. dokonać prognozy dotyczącej długości życia. Stulatkom wprawdzie grozi niemal takie samo jak nam wszystkim ryzyko zapadnięcia na choroby podeszłego wieku - na przykład cukrzycę lub nadciśnienie - ale posiadają oni dodatkowe mechanizmy obronne, które opóźniają wiek zachorowania na te choroby i sprzyjają dłuższemu życiu.

Inne grupy uczonych chcą obecnie osiągnąć podobne wyniki. Stefan Schreiber z Kilonii jest zdania, że gdyby udało się potwierdzić odkrycie Perlsa, byłby to prawdziwy przełom w badaniach nad chorobami seniorów. Kolejne pytanie, które musimy sobie zadać brzmi: w jaki sposób te 150 wariantów chroni swoich nosicieli przed chorobami. Znalezienie odpowiedzi pozwoli na kontrolowanie występowania chorób, na które zapadają ludzie na starość.

Majka Lisińska-Kozioł

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski